Marcin Szachowicz: Kolorowo, lekko, zdrowo, czyli czas na wiosenne menu

Porady

Marcin Szachowicz: Kolorowo, lekko, zdrowo, czyli czas na wiosenne menu

Wiosna to czas pełen wyzwań dla profesjonalnej gastronomii. Goście tęsknią za nowymi smakami, łatwo dają się przekonywać kolorami świeżych owoców i warzyw, ale przede wszystkim szukają zdrowia i nowości. Przygotowanie nowego menu sezonowego jest zadaniem niełatwym. Z jednej strony trzeba oprzeć się na danych historycznych, mówiących, co w poprzednich latach sprawdzało się w naszych restauracjach w tym sezonie; z drugiej jednak – warto podpatrywać trendy i nowości, aby, z jednej strony – zaskoczyć stałych bywalców, z drugiej zaś – przyciągnąć do nas zupełnie nowych gości.

Niezależnie od pory roku zawsze kieruję się zasadą sezonowości, wybierając produkty, owoce i warzywa, które są dostępne w danym okresie. Teraz nadchodzi najlepszy czas, a sezon przyspiesza, osiągając swój szczyt pod koniec lata, gdzie dostępne będą najwspanialsze dary natury, z których w kuchni można wyczarować właściwie wszystko.

Menu wiosenne warto oprzeć na roślinach

Po pierwsze – dla zdrowia, wszak udowodniono, że dieta oparta na produktach pochodzenia roślinnego pozwala zapobiegać chorobom nowotworowym (za: Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej) oraz zapadaniu na choroby układu krążenia oraz cukrzycę typu 2. Zwiększa odporność organizmu, zmniejsza ryzyko udaru, a także ma dobry wpływ na właściwe funkcjonowanie układu nerwowego. Co więcej – polecana jest także osobom, chcącym zrzucić nieco kilogramów, co na wiosnę jest planem wielu z naszych restauracyjnych gości.

Po drugie – to właśnie wówczas warzywa i owoce stają są najsmaczniejsze, nasycone i… najtańsze, co obecnie nie bez znaczenia dla wielu restauracji i barów.

Po trzecie – goście chcą roślin! To nie tylko chwilowa moda, ale długotrwały trend. Według raportu IQS – już 43 proc. Polek i Polaków nie je w ogóle lub stara się ograniczać jedzenie mięsa i produktów odzwierzęcych, zaś wg raportu Pyszne.pl – aż 2⁄3 Polek i Polaków sięga po dania w 100% roślinne regularnie, co najmniej raz w miesiącu. Wiosno to zatem doskonały czas na roślinne zmiany.

Czas na sałatki!

Lekkie, kolorowe, chrupiące, zaskakujące smakiem, z doskonałymi dressingami, które aż chce się wyjadać do ostatniej kropli. O czym mowa? O wiosennych sałatkach! Mogą oczywiście stanowić dodatek do dań głównych, ale mogą także, bez wątpienia, same w sobie stanowić odrębne danie.

Oprócz klasyków, które zawsze warto mieć w swojej karcie, takich jak na przykład sałatka grecka, cezar, nicejskiej, coleslaw czy caprese, możemy nieco poeksperymentować. Moim faworytem jest sałatka z grillowaną cykorią, gruszką, orzechami włoskimi i sosem miodowo-musztardowym Hellmann’s, czy sałatka z zielonych warzyw z brokułem, szparagami, groszkiem, ogórkiem, kiwi, szpinakiem, kiełkami groszku cukrowego i kilkoma rodzajami sałaty – z dodatkiem sosu sałatkowego ogrodowego Knorr. Ta ostatnia z pewnością swoją zielonością zachwyci wielu złaknionych koloru i słońca gości.

Grillowaniu mówimy tak!

Restauracyjne ogródki już gotowe? Pewnie tak! Oczywiście oprócz stołów, krzeseł, donic pełnych kwiatów i zieleni i kolorowej zastawy, warto zadbać także o stworzenie przytulnej strefy grillowej. Polacy uwielbiają grillować. Pamiętajmy, że o ile klasyczne potrawy goście potrafią przygotować na własnych grillach – to w restauracjach mogą poznać nowe smaki, dlatego nie bójmy się eksperymentować – z jedzeniem, sprzętem oraz z technikami grillowymi. Łączmy tekstury, smaki i aromaty. Nie bójmy się wyjść poza steki i burgery – na grillu świetnie sprawdzą się również mniejsze kawałki mięsa, ryby, owoce morza i warzywa.

Grillujmy też sery! Halloumi, Kefalotyri, Camembert, Paneer, Provoleta czy Ricotta nadają się do tego idealnie! Informacje o tym ostatnim znajdziecie tutaj: https://kalkulatorfoodcost.pl/recipes/515  Nie zapominajmy także o owocach! Desery, zwłaszcza oparte o grillowane owoce, możemy z powodzeniem przyrządzić także na ogniu.

Co do sprzętu – coraz częściej widzę w restauracjach kamienie solne oraz plance, czyli grube żelazne płyty, które świetnie nadają się do grillowania małych kawałków mięsa, krewetek oraz delikatnego jedzenia (jak ryby czy tofu). Co do techniki – choć większość gości w przydomowych ogródkach grilluje na węglu, w restauracji możemy postawić na grill na drewno.

Polecam Wam zwłaszcza grillowane warzywa w słodkiej glazurze z sezamem. Marchew, kukurydza w małych kolbach, bakłażany, papryka, cukinia, szalotka – one sprawdzą się znakomicie. Dodajcie do nich Delikat przyprawę na grilla Knorr i – oczywiście – nie zapominajcie o glazurze – słodki sos sojowy, olej sezamowy, cukier brązowy, ocet ryżowy, odrobina imbiru, ziarna sezamu i… gotowe! Jeśli grill kojarzy Wam się z mięsem, nie bądźcie nudziarzami. Przygotujcie oczywiście kurczaka, ale na przykład po azjatycku w sosie teriyaki. Pobawcie się wołowiną, ale zamarynujcie ją w sosie jabłkowym i imbirze i nadziejcie małe kawałki na patyczki. Smakują obłędnie! Pracę ułatwią Wam serie Delikatów Knorr: przyprawa do drobiu, do wołowiny lub wieprzowiny.

***

Wiosną nasi goście z pewnością docenią eksperymenty, kolory, odwagę w naszych kartach. Będą chcieli spróbować czegoś nowego, modnego i niebanalnego. Pamiętajmy o tym przy tworzeniu naszych nowych wiosennych i letnich kart. Powodzenia!

Marcin Szachowicz

Główny Szef Kuchni Unilever Food Solutions

https://www.facebook.com/MarcinSzachowiczUFS

 

Artykuł zewnętrzny