Ferie na półmetku. Hotelarze wciąż jednak liczą na dobry finisz – w przyszłym tygodniu wakacje zimowe zaczyna województwo mazowieckie.
Pierwsze tygodnie ferii przyniosły rodzimej branży turystycznej spore rozczarowanie. Wysokie ceny noclegów i zimowych atrakcji najwyraźniej zatrzymały Polaków w domu. Nie sprzyjała też pogoda i słabe warunki narciarskie na początku sezonu.
Liczba rezerwacji na półmetku ferii jest o blisko 40% niższa niż w zeszłym roku o tej samej porze, trudno więc o optymizm w branży. Właściciele obiektów aktywnie walczą o gości reklamą i promocjami, licząc na to, że ściągną turystów dopiero planujących wypoczynek w ostatniej turze ferii. Większą zasobność portfeli osób planujących wyjazd widać chociażby w długości rezerwacji. W ostatnich tygodniach ferii są one średnio o jeden dzień dłuższe niż na początku sezonu, co daje wyższą ogólną wartość rezerwacji, przy tych samych średnich cenach za osobę za noc. Na finiszu ferii widać też zwiększone zainteresowanie apartamentami, droższymi niż kwatery prywatne i pokoje, które Polacy najchętniej wybierali w styczniu – mówi Tomasz Zaniewski, wiceprezes spółek Nocowanie.pl i Noclegi.pl.
Średnia wartość rezerwacji dla jednej osoby za noc dla całego kraju wynosi 107 zł, jednak nawet w najbardziej popularnych miejscowościach górskich można znaleźć oferty nawet o połowę tańsze. Te najbardziej popularne miejscowości to tradycyjnie już Zakopane, Wisła, Karpacz czy Białka Tatrzańska. I to w tej ostatniej zostawiamy najwięcej pieniędzy. Średnio za osobę za noc płacimy tam 145 zł, podczas gdy w Zakopanem 110 zł, a w Karpaczu 103 zł.
Chociaż pogoda nie zawsze sprzyja sportom zimowym, a w tej chwili taniej wypocząć można w Gdyni, Świnoujściu, a nawet Sopocie to miejscowości górskie stanowią ponad 70% zapytań w platformach Nocowanie.pl i Noclegi.pl w okresie ferii.
źródło: Nocowanie.pl i Noclegi.pl
