Andrzej Jakomulski: W jakim kierunku podążamy?

Aktualności

Andrzej Jakomulski: W jakim kierunku podążamy?

Andrzej Jakomulski, szef kuchni w restauracji Sublima w Kołobrzegu.

Trendem w Polsce jest kreowanie polskiej kuchni w nowoczesnej aranżacji. To nic dziwnego, skoro w latach 90. zachłysnęliśmy się zachodem. Później była moda na kuchnię azjatycką, a teraz wielu szefów kuchni powraca do korzeni. W jakim kierunku podążamy? Uważam, że 2023 r. nie będzie gorszy niż 2022 r., chyba że wydarzy się coś, na co nie będziemy mieć wpływu. Niedawno byłem na kilku spotkaniach hotelarskich, gdzie mówiono, że polski klient nauczył się już jeździć po hotelach, odpoczywać weekendowo czy dłużej i z tego już nie zrezygnuje. Natomiast restauracje mogą mieć trochę mniej klientów, bo to jest dobro luksusowe. Poza tym z natury jestem optymistą. I jak sobie przypomnę, wiosną w 2022 r. też nas straszyli, że będą redukcje, że trzeba będzie zwolnić pracowników, że nie będzie obłożenia, a goście będą rzadziej przychodzić i zostawiać mniej pieniędzy. Nic takiego się nie wydarzyło. Zanotowaliśmy wręcz najlepszy sezon w historii obiektu. Pokazuje to, że jednak można i że hotele nadmorskie pomimo trudnych czasów dobrze prosperują. Wiadomo, że te żniwa są w okresie od kwietnia do października, później jest okres słabszy. Ale zawsze tak było. Co prawda wielu restauratorów i hotelarzy przed pandemią zarabiało dużo więcej niż powinno i do tego się przyzwyczaili. Na przykład wynajmowali w sezonie pokój za 800-1200 zł. Dzisiaj ta tendencja cenowa idzie w dół, ponieważ powstają nowe obiekty nad morzem i w związku z tym zaostrza się konkurencja na rynku hotelowym. Poza tym klient jest na tyle świadomy, że szuka obecnie hoteli w niższej cenie. A pokoje w tych standardach, między 3 a 5 gwiazdkami, są bardzo podobne do siebie, a usługi wyrównane. Zatem te ceny muszą ulec zmianie.

Całą rozmowę z Andrzejem Jakomulskim będzie można przeczytać w styczniowym wydaniu Poradnika Restauratora.

Fot.: Natural Photography Paulina Olejnik