Jak zmierzch pandemicznych ograniczeń wpłynie na popularność platform gastronomicznych?

Aktualności

Jak zmierzch pandemicznych ograniczeń wpłynie na popularność platform gastronomicznych?

Od 15 maja restauratorzy mogą znów witać klientów w ogródkach gastronomicznych – co to oznacza dla popularnych platform typu Pysze.pl czy Uber Eats? Czy platformy dostarczające jedzenie przestaną być kołem ratunkowym dla firm i stracą zainteresowanie klientów?

Od 28 maja restauracje mogą znów zapraszać gości w swoje progi. Czy oznacza to, że boom na aplikacje do zamawiania jedzenia dobiegnie końca? Nie jest to takie oczywiste. Aż 73 % klientów oczekuje, że firmy zapewnią im taką samą elastyczność, jaką wykazały się na przestrzeni ostatniego roku, a technologia może im w tym pomóc.

Pandemia COVID-19 wpłynęła na gwałtowny rozwój e-zamówień żywności. Z powodu ograniczonych lub braku możliwości działania gastronomii, zarówno konsumenci, jak i restauratorzy zwrócili się w kierunku platform dostawczych. Według danych StockApps przychody globalnego rynku dostaw żywności online wzrosły o 27 p.p. rok do roku, osiągając w 2020 r. wartość 136,4 mld dolarów. Oczekuje się, że w 2021 r. osiągną one 151,5 mld dolarów przychodów oraz zgromadzą 1,6 mld użytkowników. Korzystanie z marketplace’ów spożywczych stało się wiodącym trendem wśród konsumentów ze wszystkich grup demograficznych, zapewniając komfort oraz poczucie względnej normalności za sprawą serwowanych w domowym zaciszu potraw z różnych części świata. Obecność w tego typu aplikacjach stała się ważniejsza zarówno dla właścicieli firm, jak i ich klientów, a coraz więcej osób zaczęło zamawiać za ich pośrednictwem nie tylko dania na wynos, ale także np. artykuły spożywcze.

Kiedy jedne drzwi się otwierają, inne nie muszą się zamykać

Jak wynika z Retail Report firmy Adyen, polscy konsumenci wprost nie mogą się doczekać, kiedy znów zasiądą w swojej ulubionej kawiarni czy restauracji oraz zrobią zakupy, korzystając z tradycyjnych kanałów. Odsetek ten, wynoszący 58 % wszystkich badanych, jest najwyższy w całej Europie. Niemniej jednak rekordowo dużo, bo aż 73 % oczekuje, że firmy utrzymają elastyczność, jaką wykazały się podczas pandemii. Uważają, że jeśli sklepy i restauracje mogły prowadzić sprzedaż za pośrednictwem wielu kanałów w czasie pandemii, powinny stosować to samo elastyczne podejście na co dzień. Z kolei, jeśli w ostatnich miesiącach uruchomiły sprzedaż cyfrową, powinny ją kontynuować, nawet mimo ponownego otwarcia placówek stacjonarnych. Kluczem do sukcesu jest podejście holistyczne – klient chce być całkowicie niezależny, móc złożyć zamówienie natychmiast z dowolnego miejsca, o dowolnej porze dnia i szybko otrzymać dostawę.

W przypadku marketplace’ów gastronomicznych oznacza to możliwość wprowadzenia wachlarza udogodnień, w tym możliwość dostawy bezkontaktowej, dzienne wypłaty dla restauracji czy usprawnienia w metodach płatności, gdzie innowacji zaobserwować można coraz więcej. Według danych Adyen, 54 % respondentów oczekuje, że firmy zagwarantują im szereg rozwiązań zbliżeniowych, aby nie musieli fizycznie niczego dotykać. Innym sposobem na ograniczenie kontaktu są samoobsługowe kioski lub zamówienia składane przez aplikację.

Instalujemy kioski we wszystkich naszych placówkach, by klienci mogli składać zamówienia bez podchodzenia do lady. To rozwiązanie spotkało się z dużym zainteresowaniem odwiedzających nas osób szczególnie teraz, kiedy dystans między ludźmi ma tak duże znaczenie – skomentował Javier Pastor, Chief Technology Officer w Domino’s Pizza.