Sylwester na Podhalu, tradycyjnie pełen zimowej magii i turystycznego zgiełku spowodował kolejki przed lokalami gastronomicznymi, a także wzmożone zakupy w lokalnych sklepach spożywczych.
Nawet bez Sylwestra Marzeń i wsparcia ogólnopolskiej stacji telewizyjnej zarówno Zakopane, jak i okoliczne miejscowości posiadające bazę noclegową pod koniec 2024 r. wprost pękały w szwach. Tysiące turystów z Polski, Europy a nawet dalekich zakątków Azji, zakochani w Podhalu i jego niepowtarzalnej atmosferze, postanowili właśnie tu pożegnać stary i przywitać nowy rok. Korki na Zakopiance i drogach dojazdowych, kolejki do lokali gastronomicznych, tłumy na Krupówkach – nic nie jest w stanie stanąć na przeszkodzie w rozwoju branży turystycznej i odstraszyć gości.
– Okres świąteczno-noworoczny nie sprzedawał się od czasu lockdownu tak dobrze jak w 2024 r. Zauważyliśmy wyraźne zainteresowanie wypoczynkiem przez wielopokoleniowe rodziny – mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. – Drugim trendem były rezerwacje od naszych emigrantów zarobkowych sprzed 20-lat, którzy przyjeżdżali spędzić święta pod Giewontem ze swoimi rodzinami – dodaje.
Jeżeli chodzi o rezerwacje sylwestrowe to wg TIG już w listopadzie ub.r. sięgnęły one ok. 80%. Niektóre hotele raportowały już pełne obłożenie. Zdecydowanie większym zainteresowaniem cieszyły się obiekty luksusowe i hotele oferujące całe pakiety pobytowe, łącznie z balem sylwestrowym.
źródło: Redakcja Poradnika Handlowca i Poradnika Restauratora
Zdjęcia: Redakcja Poradnika Handlowca i Poradnika Restauratora
oprac.: H. Handkowska
