Bałtyk przyciąga nie tylko Niemców. Coraz więcej Czechów nad polskim morzem

Aktualności

Bałtyk przyciąga nie tylko Niemców. Coraz więcej Czechów nad polskim morzem

08 września 2025

Nad polskim Bałtykiem niezmiennie najliczniejszą grupę gości zagranicznych stanowią turyści z Niemiec. Coraz silniej zaznacza się jednak obecność Czechów, a także przyjezdnych ze Skandynawii i bardziej odległych zakątków świata.

Turystyka w Polsce uzależniona jest od kapryśnej damy, jaką jest pogoda. Możemy mieć świetną infrastrukturę, atrakcyjne eventy i piękne plaże, ale bez sprzyjającej aury trudno mówić o pełnym sukcesie. W tym roku sierpień był znakomity, ale lipiec okazał się trudny – podkreśla Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Jej zdaniem pogoda w większym stopniu wpływa na turystów krajowych niż zagranicznych. Goście z Niemiec czy Czech planują urlop z dużym wyprzedzeniem, a poza kąpielami w morzu liczą na komfortową bazę hotelową, strefy SPA czy atrakcje dla dzieci.

Niemcy wciąż na pierwszym miejscu

Niemieccy turyści pozostają najważniejszą grupą klientów dla nadbałtyckich hoteli. Wielu z nich wraca co roku w te same miejsca, traktując pobyt w Świnoujściu, Międzyzdrojach czy Kołobrzegu jako stały element wakacyjnej rutyny. – Pogoda mniej wpływa na decyzje turystów z zagranicy, bo wiedzą, czego się spodziewać. Tak jak do Hiszpanii jedzie się po upały, tak do Polski – po chłodniejsze wakacje – zauważa prezes Mojsiuk.

Coraz więcej Czechów

Wyraźnie rośnie liczba gości z Czech, co branża uznaje za sukces działań promocyjnych i rozwój infrastruktury. Kluczową rolę odgrywa tu droga ekspresowa S3 w Polsce i czeska autostrada D11, które znacząco skracają czas dojazdu do 5–6 godzin. – To ogromna zmiana, która otworzyła polskie wybrzeże na czeskich turystów – dodaje Mojsiuk.

Czesi wybierają zwykle krótsze wyjazdy, przyjeżdżają samochodami i częściej decydują się na apartamenty niż hotele. Są bardziej mobilni, samodzielnie organizują czas i cenią wygodę. – To inny typ turysty niż niemiecki czy skandynawski – zauważa Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.

Hotelarze o mijającym sezonie

Struktura gości w naszym hotelu opiera się głównie na turystach z Niemiec. Około 10% to Czesi, a 30% Polacy. Ten sezon był pełen niepewności, m.in. z powodu obaw o kontrole na granicach. To odbiło się na rezerwacjach – mówi Grzegorz Dobosz, właściciel hotelu Hamilton.

Z kolei Andrzej Mielcarek, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Koszalinie, zwraca uwagę, że choć Niemców nie ubyło, w tym roku byli bardziej oszczędni. – Czeski szturm to określenie na wyrost, ale systematyczny wzrost tej grupy turystów jest faktem – podkreśla.

Polacy wracają do hoteli

Jak zauważają eksperci, polscy turyści w tym sezonie częściej niż przed rokiem wybierali hotele i pensjonaty. Zainteresowanie apartamentami wciąż utrzymywało się jednak na wysokim poziomie, zwłaszcza w sierpniu.

Źródło: Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie

Oprac. H.Handkowska

Fot. Pixabay.com.pl