Polacy wstrzymują się także z realizacją bonów turystycznych, których do pobrania zostało jeszcze ok. 3 mln. Nie pomaga to w odrobieniu należności w branży. Od początku marca do końca roku długi biur i agentów turystycznych wzrosły o 30%, osiągając poziom 20,4 mln zł. W ciągu pierwszych 2 tygodniach stycznia powiększyły się o kolejne 0,6 mln zł.
Poziom zadłużenia organizatorów wyjazdów, jak i agentów oraz pośredników turystycznych jest dość zbliżony. Według danych KRD nieco wyższe należności do zwrócenia mają ci pierwsi, a wynoszą one ponad 11 mln zł. Łącznie ich kwota zadłużenia na koniec 2020 roku sięgała 20,4 mln zł.
Stracony sezon, trudny rok
W ciągu 2020 r. o ponad jedną piątą urosło średnie zadłużenie biur i agentów turystycznych. Pod koniec grudnia sięgało ono prawie 39 tys. zł. O 16% zwiększyła się także liczba zobowiązań. Biura i agenci najczęściej pieniądze winni są bankom (7,2 mln zł), a w drugiej kolejności funduszom sekurytyzacyjnym (6,2 mln zł). 1,7 mln zł mają także do odzyskania od nich firmy faktoringowe.
Największymi kwotami do spłacenia obciążone są biura oraz agenci turystyczni z Małopolski. Ich zadłużenie sięga blisko 5,5 mln zł.
Zimowe ferie i sezon narciarski przez lockdown nie poprawiły ich sytuacji. Dla wielu firm z tego regionu to najważniejszy czas w roku. Trudno będzie to odrobić latem. Według Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata większość touroperatorów w kraju nie oczekuje także powrotu ruchu turystycznego przed sezonem wakacyjnym – mówi Adam Łącki prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Drugą pozycję wśród zadłużonych województw zajmuje Mazowsze (3,5 mln zł). Z trzecim co do wysokości długiem mierzą się firmy z Śląskiego (2,2 mln zł), ale tuż za nim jest Pomorze (2,1 mln zł). Większość podmiotów mających do spłacenia należności to jednoosobowe działalności gospodarcze.
1/3 Polaków nie zdecydowała się na wyjazd
Sytuację w której znalazła się branża turystyczna obrazują także wyniki badania „Barometr Oszczędności” Krajowego Rejestru Długów. Polacy zapytani o to, z jakich planowanych wcześniej wydatków zrezygnowali lub jakie chwilowo wstrzymali celem zaoszczędzenia pieniędzy w czasie pandemii, najczęściej wskazywali właśnie na wyjazdy turystyczne. Odłożyła lub zarzuciła je więcej niż co trzecia osoba (35%).
Co więcej, ruchu w branży turystycznej na razie znacząco nie poprawił bon turystyczny. Z możliwych do wykorzystania bonów, aktywowanych zostało 1,1 mln, a ok. 275 tys. zrealizowano. Do pobrania zostało wciąż ok. 3 mln bonów.
Brak perspektyw na wyjazd powstrzymuje Polaków od wykorzystywania bonów turystycznych przekazanych przez rząd. Jednak mają one swoją datę ważności, więc można prognozować, że po poluzowaniu obostrzeń Polacy wrócą do urlopowania, chociażby po to by nie zmarnować tego wakacyjnego dodatku – mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
źródło: Krajowy Rejestr Długów
fot. pixabay.com.pl
oprac. red.