Zawieszona kawa – na czym to polega?

Newsy

Zawieszona kawa – na czym to polega?

05 kwietnia 2013

W Polsce przybywa kawiarni, które wprowadzają „ukraiński zwyczaj kawowy’. Polega on na tym, że klient zamawia dwie kawy, płaci za nie, ale wypija tylko jedną. Druga filiżanka napoju jest „zawieszana”. Oznacza to, że jest przeznaczona dla tych, których nie stać, żeby zapłacić za kawę 8, 10 czy 12 złotych.

Zwyczaj przyjął się już w sześciu warszawskich kawiarniach. W Krakowie system działa w czterech lokalach, Łodzi i Lublinie również w czterech.

System pochodzi z Kijowa. Do Polski sprowadził go z Aleksander Każurin, który do naszego kraju pierwszy raz przyjechał 10 lat temu. W Kijowie zwyczaj jest bardzo modny. Stosują go kawiarnie, restauracje, a nawet księgarnie i apteki.

– Zauważyłem, że Polacy mają kłopot z integrowaniem się. Postanowiłem im w tym trochę pomóc. A do tego wystarczy zwykła kawa i ludzie, którzy zgodzą się ją kupić – wyjaśnia Aleksander. – I żeby sprawa była jasna. W “zawieszonej” kawie nie chodzi o charytatywność, pomoc ubogim etc. To akcja przeznaczona dla wszystkich. Każdy może zawiesić i każdy może odebrać – podkreśla Każurin.

– To fajna inicjatywa. Można komuś zrobić niespodziankę. Dołączyliśmy rok temu – mówi Beata Kara, menedżerka klubokawiarni Relaks w Krakowie. – To bardzo dobry pomysł, dlatego od razu powiedzieliśmy “tak”, ale ludzie podchodzą do tego z dystansem.

– W lubelskiej La Traviatta Pizzeria zwyczaj wprowadzono wraz z otwarciem lokalu – opowiada Marcin Majcher, właściciel Traviatty. Pomysł został zaczerpnięty z rzymskich lokali, gdzie zwyczaj jest rozpowszechniony. W jego pizzerii “zawieszone” kawy kupują głównie młodzi.

O zwyczaju “zawieszania” kawa można przeczytać na zawieszonakawa.eu Zwyczaj ma też swój profil na Facebooku, gdzie akcję polubiło już prawie 3 tys. osób.

źródło: TUR-INFO.PL