W restauracji hotelowej Whisky 88 w Poznaniu doszło do wybuchu. W jego wyniku zostały ranne cztery osoby. Jedna z nich – kelnerka – ma poparzone 80% powierzchni ciała i jest w śpiączce farmakologicznej. Właściciele lokalu wydali oświadczenie w sprawie wypadku.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja, a w poniedziałkowe popołudnie restauracja wydała oświadczenie w sprawie wypadku:
„Zarząd Spółki City Park Poznań sp. z o.o. sp. komandytowa z przykrością informuje o nieszczęśliwym wypadku w lokalu Whisky Bar 88, który miał miejsce w sobotę, 14.09.2019.
Współpracujemy z instytucjami badającymi przebieg tego zdarzenia, w którym ucierpiał nasz Pracownik.
Prosimy o uszanowanie prywatności osoby poszkodowanej i jej rodziny.
Pragniemy zapewnić, że prowadzimy wszelkie czynności, aby pomóc osobie poszkodowanej i jej najbliższym, którzy podobnie jak my, są bardzo poruszeni zaistniałą sytuacją.
Pragniemy zdementować nieprawdziwe informacje, które pojawiły się na portalach: Gazeta Wyborcza i Codzienny Poznań. Przyczyną wypadku nie był wybuch żadnego z urządzeń znajdujących się w lokalu.
Przyczyna wypadku jest ustalana przez właściwe instytucje, z którymi w pełni współpracujemy”.
Jak wyjaśnił w rozmowie z Gazetą Wyborczą Stanisław Rusek, rzecznik szpitala im. Józefa Strusia, kobieta ma poparzone 80 proc. ciała i nie oddycha samodzielnie. Jest w śpiączce farmakologicznej, a przy życiu utrzymuje ją respirator.
Natomiast w rozmowie z Głosem Wielkopolskim Michał Kucierski, rzecznik prasowy poznańskiej straży pożarnej stwierdził, że zapalił się pojemnik z paliwem do kominków.
fot. pixabay.com
