“We Włoszech turystyka wraca do poziomu sprzed pandemii” – ogłosił we wtorek minister kultury Dario Franceschini. Zaznaczył, że liczba przybywających z zagranicy gości stale rośnie. Wszystko wskazuje na to, że turyści po przerwie spowodowanej pandemią i restrykcjami znów tłumnie wracają do podróżowania.
Włochy już przygotowują się do sezonu letniego. W połowie maja wiceminister zdrowia Andrea Costa poinformował, że od 1 czerwca zostaną zniesione wszystkie obowiązujące obostrzenia wjazdowe. Oznacza to, że turyści odwiedzający słoneczną Italię nie będą już musieli przedstawiać na granicy zaświadczenia potwierdzającego przyjęcie szczepionki przeciwko COVID-19, przejście infekcji lub negatywny wynik testu na koronawirusa.
Władze kraju, znosząc restrykcje, chcą na nowo przyciągnąć zagranicznych podróżujących. Okazuje się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Dario Franceschini podaje, na podstawie zwiększonej liczny rezerwacji, że turystyka wraca do poziomu sprzed pandemii.
Szef resortu kultury podczas wizyty w Cagliari na Sardynii potwierdził wcześniejsze prognozy i dane branży turystycznej, która informuje o boomie rezerwacji dokonywanych zarówno przez Włochów, jak i zagranicznych turystów.
Dodał, iż muszą zrobić wszystko, aby ci “liczni turyści nie zatrzymywali się tylko w Wenecji, Florencji czy w Rzymie, ale by zapoznawali się ze wszystkimi pięknymi miejscami we Włoszech”.
Duże zainteresowanie wakacjami we Włoszech widać nie tylko po rezerwacji miejsc w hotelach, ale na plażach. Jak wynika z analizy portalu Spiagge.it, który zajmuje się rezerwacją leżaków i parasoli nad morzem, w pierwszych czterech miesiącach tego roku liczba zamówień na włoskich plażach wzrosła o 470 proc. Klienci najczęściej wybierają odcinki wybrzeża w Apulii, ale również w Kampanii, Marche, Emilia Romania czy Kalabrii.
źródło: PAP
