Jedyny w Bydgoszczy pub dla rowerzystów przyjął już pierwszych amatorów jednośladów. Podczas gdy podobne kluby cieszą się wielkim powodzeniem w Warszawie, w pozostałych regionach Polski to wciąż mało odkryte zjawisko.
Wystrój lokalu mocno nawiązuje do charakteru spotkań, które mają się w nim odbywać. Stoliki i krzesła są w kształcie kół rowerowych. Na ścianach zawisły haki na rowery. A przed wejściem stanęły stojaki. To co ma odróżniać lokal od innych to właśnie ogólnodostępność dla rowerzystów, którzy pod względem planów zagospodarowania przestrzennego w miastach coraz częściej traktowani są po macoszemu. W “By K” w specjalnie zaaranżowanym do tego celu strychu znajdzie się parking dla cyklistów.
Pomysł jak mówią założyciele zrodził się ze zwyczajnej potrzeby. W miastach niewiele jest takich miejsc, szczególnie w centrum, gdzie rowerzysta może czuć się swobodnie. Tymczasem amatorów dwóch kółek przybywa, a samorządy niewiele robią dla tej grupy mieszkańców.
Menu? Oczywiście bezalkoholowe. Rowerzyści prosili o bogatszą ofertę piw bezalkoholowych. Będzie też kawa, herbata, przekąski, a wśród nich pizza.
“By K” to jednak coś więcej niż tylko pub. Na stałe do programu wieczornych spotkań mają wpisać się pokazy filmów ściśle związanych z tematyką rowerową. Oprócz tego klub ma być bazą wypadową na trasy. Jak przystało na klub tematyczny, nie zabraknie kącika serwisowego z najbardziej potrzebnymi narzędziami do naprawy rowerów.
Pomysłodawcy pubu mają nadzieję, że dzięki temu więcej mieszkańców Bydgoszczy złapie bakcyla rowerowego.