W kuchni światowej nadciąga rewolucja – czytamy w najnowszym wydaniu tygodnika Polityka. Ważą się losy tuńczyka błękitnopłetwowego, podstawy sushi. Przy obecnym poziomie połowów grozi mu zagłada. W połowie marca br. 175 krajów w Katarze zadecyduje, czy będzie można nim handlować. Za zakazem są USA i UE, gdzie łowi się go najwięcej, a sprzeciw wystosowała Japonia, gdzie z kolei najwięcej się go konsumuje. Jeśli tuńczyk zyska status ryby chronionej, trzeba będzie sięgnąć po substytuty, np. łososia.