Tomasz Antonkiewicz: 28 lat z Da Grasso

Aktualności

Tomasz Antonkiewicz: 28 lat z Da Grasso

Rozmowa z Tomaszem Antonkiewiczem, właścicielem lokalu Da Grasso Warszawa-Ursus.

Od 28 lat prowadzi Pan własną działalność gospodarczą. Dlaczego postawił pan na gastronomię?

Tomasz Antonkiewicz: Na początku rozważałem rozpoczęcie przygody w różnych branżach, jednak ostatecznie wybrałem gastronomię. Uznałem, że to właśnie prowadzenie restauracji może przynieść najwięcej wyzwań zawodowych i satysfakcji. W latach 90. gastronomia nie była jeszcze mocno rozwinięta, dlatego widziałem wiele możliwości. Nie pomyliłem się. Z perspektywy czasu, mimo wielu przeszkód i wyzwań, wiem, że nie mogłem podjąć lepszej decyzji.

Jednocześnie od początku związał się Pan z Da Grasso. Skąd taki wybór?

W Da Grasso jestem niemal od początku obecności marki na rynku. Wybór podjąłem po przeanalizowaniu możliwości rozwoju, którą zaoferowało mi Da Grasso. Zobaczyłem ambitną wizję, która była oparta nie na życzeniowych planach, ale na konkretnych działaniach. To przekonało mnie do tej decyzji. W tym roku mija już 28 lat i wiem, że podążam we właściwą stronę.

Co jest najtrudniejsze w tej branży? Jakie codzienne wyzwania czekają na restauratorów?

Prowadzenie restauracji to satysfakcjonujące, jednak wymagające zadanie. Nie ogranicza się bowiem wyłącznie do realizacji zamówień dla klientów – można powiedzieć, że jest to finał drogi, którą przechodzimy każdego dnia. Zarządzanie lokalem gastronomicznym obejmuje bardzo wiele wyzwań, do których należą m.in. budowanie zaangażowanego i kompetentnego personelu, dbałość o standardy obsługi i wydawanych potraw, kwestie finansowe, pilnowanie stanów magazynowych czy angażowanie czasu i środków w działania promocyjne. To oczywiście zaledwie wycinek codziennych obowiązków, dlatego tym cenniejsza jest codzienna pomoc ze strony Da Grasso, której nie brakuje na żadnym etapie.

W jaki sposób zmieniła się branża przez te 28 lat?

Zmiany w gastronomii widać na każdym kroku. Przez 28 lat w naszym kraju pojawiło się bardzo dużo restauracji, oferujących już nie tylko najbardziej popularne dania, ale również propozycje
z innych zakątków świata. Polacy są otwarci na nowości, dlatego restauratorzy inwestują w nowe lokale i widzą w tym realne korzyści. To oczywiście zwiększa konkurencję wewnątrz branży, ale również realnie wpływa na jakość wydawanych posiłków – jeżeli dana restauracja nie spełnia oczekiwań klientów, mają oni duży wybór innych miejsc. Drugim niezwykle ważnym elementem są wciąż rosnące standardy funkcjonowania restauracji. Poniekąd wynika to z oczekiwań gości, ale przede wszystkim rośnie świadomość, dotycząca bezpieczeństwa żywności w lokalach gastronomicznych. Trzecia bardzo widoczna zmiana dotyczy technologii – już nie musimy wybrać się bezpośrednio do restauracji, aby otrzymać swoje zamówienie – wiele z nich realizowanych jest online, poprzez strony internetowe czy aplikacje. Podsumowując, w gastronomii zmiany widoczne są niemal w każdym roku, dlatego 28 lat to prawdziwa branżowa rewolucja.

Jedna z Pana restauracji – Warszawa-Ursus powstała zaledwie rok temu. Jak ocenia Pan te 12 miesięcy?

Jestem bardzo zadowolony. Restauracja w ciągu tego roku zdobyła wielu lojalnych klientów, którzy regularnie nas odwiedzają. Liczba zamówień rośnie, a serwowane przez nas zamówienia są bardzo pozytywnie oceniane. Daje to bardzo dużo satysfakcji i jest dowodem, że każdego dnia dobrze wykonujemy swoją pracę.  Wierzę, że to dopiero początek drogi, a nasze wysiłki sprawią, że lokal Da Grasso w dzielnicy Ursus stanie się jednym z najpopularniejszych w tej części Warszawy. Chciałbym w tym miejscu podziękować całej obsłudze restauracji, która wykonała
w tym roku ogromną pracę i wydatnie przyczyniła się do tego sukcesu.

Co jest największym sukcesem tego roku?

Najbardziej jestem zadowolony z faktu, że w niedługim czasie zbudowaliśmy miejsce, które szybko stało się bardzo popularne wśród mieszkańców. To zasługa całego zespołu, który dzięki zaangażowaniu, pracy i codziennej życzliwości, zbudował lokal, do którego goście chętnie wracają. To również zasługa wysokiej jakości serwowanych posiłków – klienci pokochali nie tylko nasze pyszne pizze, ale również inne propozycje. To wszystko sprawia, że nasza restauracja jest chętnie wybieranym i popularnym punktem gastronomicznym w okolicy.

Jakie plany ma Pan na najbliższy czas?

Obecnie skupiam się na intensywnym rozwoju mojego lokalu. Wymaga to codziennej, sukcesywnej i ciężkiej pracy, ale również daje dużo satysfakcji. Cieszę się, że mogę budować silny biznes w miejscu, które od 28 lat wspiera mnie na każdym kroku.