Wydarzenia

Szef kuchni – zawód dla najlepszych

25 marca 2019

Branża gastronomiczna coraz bardziej zmienia swoje oblicze. Polacy nie chcą już jeść tanio i do syta – chcemy próbować nowych smaków, eksperymentować. Dostosować się do tej sytuacji muszą także młodzi szefowie kuchni, którzy na całym świecie prześcigają się w pomysłach i propozycjach, mających trafić w gusta ich wymagających klientów. O sytuacji młodych szefów kuchni w Polsce, możliwościach ich rozwoju oraz radach, jakie mogą dać im bardziej doświadczeni koledzy opowiadają Marcin Popielarz oraz Michał Bałazy.

– Ostatnie lata bardzo zmieniły sytuację młodych kucharzy w Polsce. Mają niesamowite możliwości, jakich dotychczas nie mieli – mogą przedstawić swoje propozycje, swoje rozwiązania, swoje pomysły na kuchnię i wraz z nimi iść coraz wyżej po szczeblach kariery. To już nie są te czasy, że trzeba wyjeżdżać – trzeba zostać i pokazać na rodzimym gruncie, co potrafimy z siebie dać. Jest bardzo dużo programów dla młodych szefów, są konkursy i warto brać udział w tych najbardziej wartościowych, które potrafią wyłonić atrakcyjnych, młodych kucharzy z pomysłem, z polotem i z odpowiednią energią – dla Newsrm.tv tłumaczy Michał Bałazy.

San Pellegrino Young Chef to prestiżowy konkurs, podczas którego w rolach jurorów wystąpili światowej klasy szefowie kuchni. W edycji z 2018 roku byli to: Virgilio Martínez, Margarita Forés, Brett Graham, Annie Féolde, Dominique Crenn, Ana Roš i Paul Pairet – nazywani często „Siedmioma Mędrcami”. Do finałowej trójki zakwalifikował się kucharz z Polski, Marcin Popielarz. I chociaż w finale uległ zawodnikowi z Japonii, to jego kunszt kulinarny został zauważony i doceniony na całym świecie.

Zapytaliśmy Marcina o to, co dla niego stanowi esencję konkursu:

– Konkurs Young Chef ma bardzo szczytną ideę – stara się wyłonić i dowartościować młodych ludzi, którzy starają się pracować wedle standardów szefów, którzy aktualnie dyktują warunki lub trendy na rynku gastronomicznym. Bardzo istotna jest kreatywność, przekaz, który idzie za osobą gotującą, wizja kuchni, to jak zapatrujesz się na trendy, które aktualnie panują. Istotne jest, żeby wykorzystywać wszystkie składniki, które są w zwierzęciu, bardzo ważna jest także polityka no waste. Jednak najważniejszy jest przekaz dania i kreatywność szefa – podkreśla Marcin Popielarz.

Poprosiliśmy także o krótki opis tego, jak wygląda konkurs od środka:

– Najpierw rozgrywane są eliminacje, z których wyłaniana jest określona grupa ludzi z danego terenu. Polscy zawodnicy rozgrywali swoje zawody na arenie Europy Środkowo-Wschodniej, z finałem w Warszawie. Jeśli udało się tam zwyciężyć, to dalej odbywała się jedna z najważniejszych rzeczy w karierze młodego kucharza – wyjazd do Mediolanu i udział w wielkim finale. Etap, który ocenia sześciu najlepszych szefów na świecie. Jest to przy również okazja do poznania mentorów, czyli opiekunów uczestników. Mną opiekował się Wojciech Modest Amaro – dodaje finalista.

Czy polscy kucharze powinni bać się konkurowania ze swoimi rówieśnikami z krajów Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych?

– Bardzo istotną dla mnie, że pokazałem na naszym lokalnym podwórku, że polscy szefowie nie mają się czego wstydzić. Uważam, że powinien płynąć przekaz, dający wiarę młodym kucharzom – nie powinniśmy myśleć, że Polska jest gorsza od krajów zachodnich – podkreśla finalista Marcin Popielarz.

Nasi rozmówcy mają także radę dla młodych szefów kuchni, którzy zaczynają swoją przygodę w gastronomicznym świecie:

– W młodym wieku trochę za wcześnie otwierać restaurację, ponieważ, poza pasją, trzeba mieć jeszcze spore zaplecze finansowe, wiedzę i odrobinę możliwości. To w młodym wieku, najczęściej, nie idzie ze sobą w parze. Warto czerpać od najlepszych, warto uczyć się tam, gdzie są takie możliwości, korzystać z wszelkich kursów, wszelkiego rodzaju staży, które są oferowane, a następnie kiedy poczuje się, że to jest odpowiedni moment, wybrać własną drogę, bo o to w tym wszystkim przecież chodzi – kończy ambasador kulinarny, Michał Bałazy.

źródło newsrm.tv