Dobry design na restauracyjnym stole w czasie Bożego Narodzenia to niezwykle ważny element całego rytuału świątecznego. Prócz tradycyjnych dań okraszonych szczyptą szaleństwa, restauratorzy winni zadbać o niecodzienną oprawę lokalu. Klienci zwracają uwagę niemal na każdy szczegół dekoracji – pamiętajmy, że w tym czasie ich oczekiwania rosną. Ma być pięknie i uroczyście, magicznie, ale swojsko. Jak to wszystko osiągnąć?
Liczy się spójna koncepcja i dobry pomysł. Dopasowanie do stylu całej restauracji i dań, jakie są serwowane. W przaśnej knajpie nie ma miejsca na wysublimowane dodatki, w eleganckim lokalu lepiej unikać ekozabawek czy wycinanek z papieru. Wszystko musi tworzyć konsekwentny wizerunek, który podkreśli charakter całego miejsca. Nietuzinkowo i stylowo udekorowany stół zaprasza do konsumpcji i długiego biesiadowania, nadaje uroczysty ton spotkaniu, uwypukla zalety miejsca, zachwyca i oczarowuje gości. Gdy jest na czym oko zawiesić, od razu robi się milej. Aby nie popełnić gafy, warto spojrzeć w najnowsze trendy i wczytać się w rady doświadczonych dekoratorów wnętrz, którzy dobrze wiedzą, jakie ozdoby w tym sezonie mogą zrobić pozytywne wrażenie na gościach.
Trendy 2016
Piękna zastawa, zdobione serwety, świeże kwiaty – aby pięknie i elegancko przygotować lokal na święta wcale nie potrzeba wielkich pieniędzy. Nie o ilość tu chodzi, ale o jakość i wyczucie stylu. – W sezonie 2016/17 trendy w dekoracjach świątecznych – podobnie jak w innych dziedzinach dekoracji domu – są jak zwykle zróżnicowane, ale wyjątkowo można zauważyć przewagę stylu, który nazwałabym SZYK&GLAM. Dekoracje i dodatki są wyszukane w formie, połyskujące, lecz w oszczędnej palecie barw bieli i złota (w tym rose gold – różowe złoto). Kolory wszelkich odcieni srebra (również w jego „starej” odmianie) – także są bardzo pożądane. Szlachetne tkaniny, interesujące wzory (arabeski lub graficzne patterny) i proste, choć nietuzinkowe, koniecznie złote, zdobienia na zastawie stołowej – wymienia Magda Fornal: projektantka i stylistka wnętrz. To dlatego w tym sezonie powinniśmy skupić się na połączeniu złota i bieli, ale nie tylko. Według Magdy Fornal wybierajmy dekoracje, w których króluje „stare” srebro (również łączone z błyszczącą odmianą) oraz kolory „royal”: szlachetny granat plus amarantowa czerwień, szmaragdowa zieleń, czy kropla złota w odmianie z połyskiem. Najczęściej, kiedy myślimy o kolorystyce świątecznej pojawiają się w naszych głowach kolory takie jak: czerwień, zieleń, złoto. – Oczywiście są to bardzo słuszne założenia, ale może warto sprawić, aby czerwony materiał, np. obrus nie był gładki ani jednolity, tylko kraciasty? Do zieleni warto dodać coś z drewna, np.: sztućce, podkładki, świeczniki z korą, a złoty zamienić jednak na srebrny – wtedy stworzymy piękną zimową estetykę, która nawiąże, może nie bezpośrednio do świąt, ale do pory roku, podczas której się odbywają? – proponuje Natalia Zielińska, która na co dzień tworzy dekoracje ślubne i okolicznościowe w Manufakturze Ślubnej. Projektantka radzi, aby skupić się na stworzeniu prawdziwie emocjonalnego klimatu, związanego z aromatycznymi zapachami cynamonu, świerku, piernika, itp. Goście muszą poczuć się jak w domu przy stole z rodziną. Dlatego sprawdzą się wszelkie naturalne elementy, jak: gałązki drzew iglastych, pałeczki cynamonu, owoce. Dlaczego by nie udekorować nimi stołów, krzeseł, baru i żyrandolu? Z sufitu mogą zwisać dodatkowe detale, takie jak: jemioła albo papierowe kształtne obiekty.
Nowinki, nowinki
Obecnie bardzo ważny jest nie tylko szykowny wygląd stołu, ale przede wszystkim nastrój gości. Efekt ciepłego wnętrza można uzyskać dzięki kilku prostym trikom. Obecność ciepłego światła, jarzębiny i świerkowych gałązek gdzieniegdzie na talerzach oraz serwety w typowo bożonarodzeniowe motywy spowodują, że atmosfera stanie się rodzinna. Bardzo ważnym elementem pozostaje nastrojowe oświetlenie: świece, lampiony, latarenki powstawiane w najbardziej zaskakujące kąty i w nietuzinkowych oprawach – zbudują prawdziwie sielski nastrój. – W tym sezonie pojawiło się kilka modnych nowości, jak np. ledowe dekoracje. Na uwagę zasługują zwłaszcza cienkie, elastyczne druciki z diodami microled. Można je dowolnie formować, tworząc zachwycające kompozycje. Takie microledy warto wykorzystać w szklanych pojemnikach czy lampionach lub udekorować nimi świąteczne wieńce. Ledowe druciki będą się pięknie komponować również na krzesłach czy puszczone na środku stołu. Światełka są bardzo dyskretne, a dają magiczny i spektakularny efekt – podkreśla Dominika Szporlendowska, ekspertka w sklepie internetowym z dekoracjami dla restauracji NiebieskiStolik.pl. Inwestycja w świąteczne ozdoby na stole restauracyjnym nie musi być wcale sporym wydatkiem. Zawsze warto wykorzystać to, co używane jest na co dzień w lokalu. Szklane pojemniki na słodkości, wazony, karafki, słoiki i słoje można wypełnić bombkami, piernikami, ciastkami korzennymi, plasterkami suszonej pomarańczy czy szyszkami. – Nowa moda to oryginalne dekoracje, np. w kolorze czarnym z elementami połyskującego złota i motywami scandi. W trendach są zarówno bardzo tradycyjne zdobienia z wizerunkiem świątecznych symboli: śnieżynek, choinek, gwiazd czy reniferów, jak i zdecydowanie nowoczesne skandynawskie wzory. Jeżeli chodzi o tkaniny, to na świątecznym stole można wykorzystać klasyczne materiałowe serwety i obrusy. Tradycyjne lokale najczęściej wybierają naturalne szare płótno oraz len, a te nowoczesne decydują się na wykorzystanie ozdób z bibuły, drewna czy metalu. Dobrym wyborem są serwetki, bieżniki oraz podkładki pod talerze wykonane z eleganckiej flizeliny. Są to produkty jednorazowe, dzięki czemu naprawdę wygodne w stosowaniu, lecz przy tym bardzo wysokiej jakości – podsumowuje Dominika Szporlendowska.
W rytmie eko
Już od kilku lat utrzymuje się nurt zwany ekodesignem. Na czym polega? Charakteryzują go dekoracje pochodzące z recyklingu lub wprost z natury. Pachnąca lasem naturalna choinka, drewno, wiklina, sznurki, kora drzew, mech, papier, kłącza, kwiaty, patyki, pióra, orzechy, świerk – to podstawowe elementy zdobnicze. Według Magdy Fornal ekodekoracje to nurt zawsze modny i sprawdzony, szczególnie w kręgach „eko”. Trend, który nie przemija: jest uniwersalny, ponadczasowy i nie wymaga wysokich budżetów – ekoozdoby najczęściej wykonujemy metodą DIY (z ang. zrób to sam). Cechuje go naturalność, prostota i niewymuszony luz. To także ciepło naturalnych materiałów. Tego typu dekoracje wspaniale sprawdzą się w miejscach utrzymanych w stylu skandynawskim, czy vintage, gdzie wnętrze i jego wyposażenie nie odbiega stylistycznie od tego na choince… Wprawni dekoratorzy potrafią fantastycznie pomieszać style i stworzyć własną, niepowtarzalną jakość. Zatem do dzieła!
Autor: Angelika Drygas
fot. materiały prasowe Niebieskistolik.pl