We wrześniu poznańska restauracja Firlejka obchodziła rok. Z tej okazji zmieniła kartę dań na bliższą kuchni wielkopolskiej, ze smakami domowymi. – Chcemy by można było u nas zjeść smacznie, sezonowo, regionalnie, ale mamy także swoje ambicje. Kuchnie naszych rodziców i dziadków przekładamy na restauracyjne techniki, by cieszyć naszych gości nie tylko smakiem, ale także wyglądem dań. Korzeniami tkwimy mocno w tradycji, ale nie mamy zamiaru zostawać w tyle, jeśli chodzi o sposoby wykorzystania produktów i ich obróbkę – mówi Szef Kuchni, Piotr Wiśniewski. W karcie menu znajdziemy m.in.: krem z patisona z chruścikami z obierek ziemniaczanych i kleksem śmietany, carpaccio z marynowanej dyni o typowo wielkopolskich słodko-kwaśnych smakach z nutą cynamonu, tatar z kaczki, filet z kurczaka z musem marchewkowym i zielonym groszkiem, polędwiczka z tłuczonymi ziemniakami i śliwkami rozmarynowymi.