Rok 2013 już za nami, a wraz z początkiem kolejnego na stołach powinny pojawić się nowe trendy. Jaki będzie kulinarny rok 2014? Czy na talerzach dojdzie do „rewolucji”?
Amerykańska firma Sterling Rice Group – światowy lider w dziedzinie zintegrowanych strategii marki, innowacji i kreatywności, po raz kolejny we współpracy z doświadczonymi kucharzami i nowoczesnymi firmami z branży gastronomicznej określiło trendy, które w najbliższych miesiącach szczególnie często będą gościć na naszych talerzach. Wciąż na znaczeniu będzie zyskiwać zdrowa żywność, kuchnia śródziemnomorska, a także tradycyjne dania amerykańskie.
Im mniej kalorii, tym lepiej
Z roku na rok rośnie świadomość ludzi na temat tego, jak ważne jest zdrowe odżywianie.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy mogliśmy zauważyć, że szefowie kuchni coraz odważniej stawiają na produkty o mniejszej zawartości kalorii, lepiej wpływające na nasz organizm. Najbliższy rok pod tym względem nie będzie się bardzo różnił od swojego poprzednika, choć wszystko wskazuje na to, że karty dań w restauracjach mogą wzbogacić się o wiele nowych, zaskakujących pozycji.
Nowa odsłona makaronu
Prawdziwa rewolucja zapowiada się między innymi w makaronach – zarówno w kształtach, jak i smakach.
Tradycyjne kształty, jak penne czy capellini ustąpią miejsca nowym, wymyślnym formom o różnych rozmiarach – to one w nadchodzącym roku będą definiować dania z makaronów. Tradycyjna mąka, z której wyrabiane są makarony, zostanie zastąpiona przez swoją odpowiedniczkę, połączoną z przyprawami z całego świata. Nowe kształty, nowe rozmiary – koniec z tradycyjnym spaghetti, czas na zmiany.
Powrót mięs, o jakich zapomniano
Szefowie kuchni i prawdziwi smakosze powoli odwracają się od mięsa produkowanego na masową skalę.
Zamiast niego na ich talerzach pojawiały się inne źródła protein. Nadchodzący rok może być pod tym względem przełomowy. W kuchni coraz częściej może pojawiać się mięso z kozy, królika, a nawet gołębia, co pozwoli zwolennikom kulinarnych eksperymentów na uzyskanie jeszcze większej palety smaków i aromatów.
Herbata nie tylko do picia
Eksperymenty nie ominą nawet herbaty. Szefowie kuchni zaczynają odkrywać, że jej liście mogą być także doskonałym dodatkiem do obiadów i deserów. Jej naturalny smak może urozmaicić dania i zastąpić inne, popularniejsze do tej pory dodatki. Zbliżające się miesiące mogą być dla herbaty przełomowe, możliwe, że przestanie być ona kojarzona jedynie jako napój rozgrzewający nas w chłodne deszczowe dni.
Król burger
Już w 2013 można było zauważyć, że do łask powraca tradycyjne amerykańskie jedzenie. Jak grzyby po deszczu w dużych miastach wyrastają kolejne lokale oferujące kanapki z mięsem. Moda na tak zwane „burgerownie” trwa w najlepsze i nic nie wskazuje na to, aby szybko miała się zakończyć. Wręcz przeciwnie, z racji tego, że jest to jedzenie szybkie, a przy tym zaspokajające głód, możemy spodziewać się kolejnych małych lokali oferujących takie danie, a także mobilnych budek pojawiających się w różnych częściach miasta.
Cytryna na talerzu
Fani zdrowszego odżywiania z pewnością ucieszą się na wieść o tym, że coraz większe znaczenie w kuchni może odgrywać cytryna. Ten mały, niezbyt lubiany przez dzieci owoc ma szansę ponownie stać się ważnym dodatkiem do sosów i jogurtów. Na rosnącą popularność może liczyć także sok cytrynowy – wystarczy spojrzeć na rosnącą popularność lemoniady wśród gości kawiarni i restauracji.
Para, ale jaka!
Zmiany szykują się także w sposobie przygotowywania potraw. Do łask może wrócić gotowanie na parze, z tym że wodę w tym procesie ma szansę zastąpić kawa, wino, a nawet piwo. Dzięki ich odparowaniu potrawy nabiorą charakterystycznego, delikatnego posmaku.
Każdy rok przynosi zmiany w gastronomii, nie inaczej będzie i tym razem. Jakie trendy będą królowały w najbliższych miesiącach, przekonamy się już niebawem. Z pewnością 2014 rok również odciśnie swoje piętno w kulinarnym świecie. Otwarte pozostaje tylko pytanie, ile trendów stanie się czymś więcej, niż sezonową ciekawostką i zostanie zaadaptowane przez szefów kuchni na dłużej.
tekst: Nikodem Pankowiak
Dawid Łagowski
Szef Kuchni
Pałac Mierzęcin
Każdy szef kuchni powinien szukać produktów, które spowodują unikalność i nowoczesność w kreowaniu nowych dań. W roku 2014 powinniśmy skupić się na kształceniu i rozwijaniu umiejętności swojego personelu, bowiem nie od dziś wiadomo, że jaki team – taki szef. Jednym z najważniejszych trendów będzie regionalizacja. Serwowanie produktów regionalnych, które nadają kuchni wyjątkowy smak i aromat okolicy, w której dojrzewają jej składniki. Dlatego też zachęcam do zakładania ogródków przy restauracji. Nie ma nic lepszego niż sałaty, zioła i warzywa z własnego ogrodu. Napór produktów importowanych spowodował, że wiele z rodzimych, stanowiących kiedyś podstawę kulinarnego bytu, zostało zapomniane. Jak choćby jarmuż, pasternak, pokrzywa oraz mięsa, a w szczególności podroby: policzki, grasica to wyjątkowe produkty, które mogą łączyć kulinarne dziedzictwo, a jednocześnie wpisują się w nowoczesne trendy gotowania i serwowania dań. Zapewne bogactwo polskich rzek, jezior i lasów pozwoli stworzyć nowe potrawy oparte na nowoczesnym spojrzeniu na kuchnię naszych dziadów. Powrót do korzeni, do dziczyzny podawanej w nowoczesnej formie w połączeniu z nowinkami gastronomicznymi i nową technologią przyrządzania potraw, może być drogą do sukcesów w roku 2014. Natomiast rzeczą, która będzie dominować przy wyborze dań przez gości restauracyjnych będą warzywa. Ich odpowiedni, sezonowy dobór to podstawa każdej liczącej się kuchni. Rok 2014 będzie rokiem kuchni polskiej opartej na tradycji połączonej z nowoczesnością, nie zabraknie też kuchni fusion oraz kuchni śródziemnomorskiej i francuskiej.
Miłosz Kowalski
Sous Chef
Radisson Blu Hotel Kraków
Pierwsza polska gwiazdka Michelin w ubiegłym roku dała naszym kucharzom i restauratorom poważny impuls do poszukiwania własnej indywidualności na rynku. Eksperymentujemy i słusznie szukamy swojej unikalności. Chcemy przy tym być „eko” i „bio”, a we wszystkim rządzi regionalność. To bardzo dobry trend i myślę, że jeszcze bardziej pogłębi się on w 2014 roku. Będziemy nadal poznawać rdzenne, regionalne potrawy i ich mniej lub bardziej zapomniane tradycje. Uważam też, że będziemy przy tym bardziej świadomie wybierać składniki potraw i ich dostawców, odkrywając na nowo to, co naprawdę jest lokalne. Myślę, że kolejny rok w jeszcze większym zakresie będzie zorientowany na odkrywanie prawdziwej polskiej klasyki i nadawanie jej nowego charakteru. Naprawdę cieszę się, że na naszym rynku powoli powstaje miejsce nie tylko dla kulinarnych celebrytów, ale dla osób z realną wiedzą i umiejętnościami, dumnych ze swoich kulinarnych korzeni, które pasjonują się swoją pracą i doskonale się na niej znają. Osobiście, chciałabym też by już w najbliższym roku Polacy jeszcze bardziej zaczęli doceniać wartość swojej kuchni – jak Francuzi, Hiszpanie, czy Włosi i byśmy wspólnie budowali u nas podobną, świadomą kulturę jedzenia.