Od 2012 r. mieszkańcy Szwecji oraz Norwegii coraz częściej odwiedzają polskie restauracje. Ten wzrost liczby turystów jest najbardziej widoczny w Trójmieście, które ma bardzo dobre połączenie komunikacyjne z krajami Skandynawskimi.
Od dwóch lat Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna prowadzi na rynku skandynawskim aktywną promocję regionu. – Organizowaliśmy sporo przelotów prasowych dla skandynawskich dziennikarzy, w zagranicznych mediach pojawiło się wiele pozytywnych publikacji na temat hoteli, restauracji – zapewnił Tomasz Oczkowski, koordynator rynków skandynawskich z Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
Kolejnym powodem, który przyciąga do Polski skandynawskich smakoszy jest cena posiłków, które są oferowane w restauracjach. Na przykład za menu degustacyjne, które składa się z 6 zestawów Norwegowie zapłacą w swoim kraju około 800zł. W Trójmieście na bardzo zbliżony posiłek w jednej z najlepszych restauracji wydadzą około 250zł.
Skandynawowie wybierają najczęściej eleganckie lokale charakteryzujące się dobrą kuchnią. Nowe restauracje poznają dzięki opiniom w serwisie TripAdvisor. Dużo lokali odwiedzają też z polecenia znajomych.
Restauratorzy zaznaczają, że goście z północy najczęściej wybierają najdroższe zestawy z karty. Norwegowie czy Szwedzi przychodzą do lokalu najczęściej w grupie osób. Tomasz Oczkowski zaznacza, że najwięcej osób korzysta z restauracji w weekendy. – Obowiązuje u nich długa tradycja wyjazdów weekendowych, Skandynawowie cenią sobie poznawanie kultury innych krajów, poprzez architekturę, muzykę, klimat czy też jedzenie. Rynek skandynawski jest zainteresowany kuchnią regionalną, gdzie wykorzystywane są sezonowe, świeże produkty. Tutejsze sery, grzyby, mięsa i ryby oraz sposób łączenia ich w daniach są dla Skandynawów czymś niemal egzotycznym, działa tutaj efekt nowości. Często też podkreślają, że dania są znacznie lepiej podawane, niż w ich krajach – wyjaśnił.