Nawet o ponad 30% mogą w najbliższych tygodniach podrożeć sezonowe warzywa takie jak ogórki, cukinia i pomidory. Takie są przewidywania plantatorów z południa Mazowsza.
Plantatorzy tłumaczą, że w tym roku część warzyw szybciej niż zwykle dała duże plony i już w sierpniu skończy się ich wegetacja. – Przez to warzyw będzie mniej, a ich ceny mogą pójść w górę – tłumaczy Paweł Myziak z zarządu Zrzeszenia Producentów Papryki RP. – Będą nowe nasadzenia, natomiast przerwa między starym a nowym wynosi trzy, cztery tygodnie. Dlatego spodziewam się, że będzie to wzrost cen warzyw ciepłolubnych takich jak ogórki czy cukinia o 30-40%, na przełomie sierpnia i września – podkreśla. Według plantatorów, efekt będzie taki, że za kilogram cukinii czy papryki, za który rok temu płaciliśmy cztery złote, za niecały miesiąc zapłacimy o ponad złotówkę więcej.
Dodatkowy powód podwyżek cen warzyw to fakt, że w sierpniu ich duża część trafi na eksport. Drastyczny wzrost cen dotyczyć będzie warzyw, które już się wyrodziły. – Druga połowa sierpnia to czas początku eksportu do krajów ościennych, bo te kraje, zwłaszcza cieplejsze, z południa Europy, kończą produkcję i korzystają z naszych warzyw, nasz produkt sprzedaje się u nich. Przez to u nas, na rynku będzie ich mniej – dodaje Paweł Myziak.
Plantatorzy z niepokojem czekają też na zapowiadane kolejne burze z gradem. Przez wiosenne przymrozki i lipcowe gradobicia część zbiorów została uszkodzona. To jeden z powodów spodziewanych w sierpniu wzrostów cen owoców i warzyw. – Jeśli chodzi o owoce, to szkody są w niewielkim zakresie w rejonie grójeckim, natomiast więcej, i to dotyczy też owoców jagodowych, jest ich na Lubelszczyźnie – przyznaje w rozmowie z RMF FM Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.
Źródło: Rmf24.pl