Publiczne gotowanie – nowa moda w Polsce

Newsy

Publiczne gotowanie – nowa moda w Polsce

09 stycznia 2013

Publiczne gotowanie staje się w Polsce modne. Restauracje, w których klient sam może przyrządzić sobie posiłek coraz częściej pojawiają się na kulinarnej mapie stolicy.

Nowy trend wykorzystują restauratorzy. Mateusz Gessler otworzył niedawno tego typu lokal w modnym Soho Factory na Mińskiej. Restauracja nosi nazwę Warszawa Wschodnia. Szefem kuchni został Robert Kondziela. Klienci będą mogli spróbować dań z jego menu, jak i sami coś upichcić w specjalnych zapleczach kuchennych usytuowanych na środku sali. Kucharz amator dostanie od pracowników restauracji wszystko co potrzebuje do przygotowania wybranej przez niego potrawy – produkty, przybory kuchenne, a nawet specjalną czapkę kucharską, i jak podkreśla Mateusz Gessler: My będziemy obsługiwać stół i sprzątać.

Co klient ugotuje, zależy od jego fantazji, jednak wcześniej musi ustalić czy restauracja będzie w stanie dostarczyć mu wymagane produkty. Wiadomo, że rachunek za kolację przygotowaną własnoręcznie będzie zależał od ceny składników, do tego dochodzi koszt prądu, gazu, pracy kucharza, który przygotowuje półprodukty i uczestniczy w przygotowaniach, udzielając nieraz cennych wskazówek. Jednym słowem, usługa do najniższych nie należy. Na pewno wciąż przerasta klasyczną ofertę wielu lokali gastronomicznych.

– Nasza oferta jest dla tych, którzy lubią gotować, ale w domu nie mają miejsca lub nie cierpią sprzątać. Nie wszyscy mają kuchnię wystarczająco dużą, żeby zmieścić kilkanaście osób i odpowiednio wyposażoną – mówi Gessler., którego również można wynająć, aby ugotował coś dla gości. Taka przyjemność to koszt rzędu 500 zł.

Oferta na pewno nie jest skierowana do osób z małym budżetem. Skorzystają z niej raczej ludzie zamożni, lubujący się w luksusie, albo korporacje i duże firmy, które wybiorą oryginalną formę spotkania biznesowego. – Dziś firmy wolą wieczór firmowy u Sowy, Pascala, czy Jakubiaka od wyprawy na paintball – komentuje Gessler, który uważa, że w Polsce panuje teraz trend na jedzenie, a nasi rodacy w końcu zaczęli zwracać uwagę na to co jedzą.

Ludzie traktują jedzenie jako rozrywkę, a gotowanie stało się obecnie show. Ludzie chcą być podglądani, jednocześnie szukają coraz oryginalniejszych rozrywek. Publiczne gotowanie to wciąż egzotyka, to coś nowego.

Niektórzy przedstawiciele branży gastronomicznej twierdzą jednak, że pomysł Gesslera to chwyt marketingowy i zgrabnie pomyślane zagranie PR – owe. Ludzie potrzebują czegoś nowego, dlatego istotne jest, aby wyróżnić się z tłumu. Produkt należy “uromantycznić”, w przeciwnym razie nie znajdzie się konsumentów, którzy są już znudzeni mnogością lokali gastronomicznych. Właśnie w tą nutę uderzył właściciel restauracji Warszawa Wschodnia.

Ponadto eksperci zastanawiają się czy selfcooking w otwartej dla gości restauracji spełni wymogi sanepidu. Restaurator odpowiada za zdrowie klientów. Personel restauracji musi spełniać określone wymogi, czy klient jednak je spełnia? Czy posiada ważna książeczkę sanepidowską, odpowiednie badania?

źródło: tur-info.pl