W całych Stanach Zjednoczonych odbywają się protesty pracowników fast-foodów. Demonstranci domagają się podwyżek płac – nawet o 100 procent.
Pracownicy McDonalda, Burger Kinga i innych fast-foodów chcą podniesienia płacy minimalnej do 15 dolarów za godzinę. Manifestacje odbędą się w ponad 230 amerykańskich miastach a także poza granicami Stanów Zjednoczonych.
Organizatorzy protestów argumentują, że płaca na poziomie 7-8 dolarów a godzinę jaką otrzymuje wielu pracowników fast-foodów w USA nie pozwala na przeżycie, nie mówiąc już o utrzymaniu rodziny. Obecnie płaca minimalna wyznaczona przez rząd federalny wynosi 7 dolarów 25 centów za godzinę. Wiele miast i gmin podniosło ją jednak do 8-9 dolarów. W Nowym Jorku firmy, które otrzymują dotacje od miasta nie mogą płacić pracownikom poniżej 13 dolarów 30 centów za godzinę.
Niedawno McDonald zapowiedział, że od roku 2016 płaca minimalna w tej sieci wyniesie 10 dolarów.
źródło: IAR