Organizatorzy przygotowali symboliczny stół dla rządzących, na którym ustawiono znicze. Wśród protestujących pojawiły się transparenty z hasłami: „Dajcie żyć, pracować i samodzielnie decydować”, „Chcemy tipy a nie stypy!” czy „PiS do garów”. Restauratorzy domagali się m.in. wydłużenia godzin otwarcia lokali, zapewnienia finansowania wynagrodzeń pracowników i zwolnienia z obowiązku opłacania składek ZUS.
W weekend akcje protestacyjne branży gastronomicznej odbyły się prawie w całej Polsce m.in.: Kraków, Wrocław, Gdynia czy Gdańsk. Przypominamy, że od 24 października wszystkie lokale mogą jedynie wydawać posiłki na wynos. Decyzja została wprowadzona z dnia na dzień, nie dając lokalom nawet możliwości wyprzedania zapasów.
oprac. red.
Fot. Nikodem Pankowiak