Redakcja „Poradnika Restauratora” odwiedziła w czerwcu br. stan Kolorado, którego stolicą jest Denver. Ze względu na infrastrukturę kongresową miasto stanowi cel wielu wyjazdów biznesowych, a okoliczna przyroda z licznymi parkami narodowymi przyciąga turystów oraz ekipy filmowe z Hollywood. Postanowiliśmy przybliżyć naszym Czytelnikom, jak branża HoReCa funkcjonuje w Kolorado.

Estes Park to miejscowość położona u bram parku narodowego Gór Skalistych – rezerwatu przyrody, który rocznie odwiedza ponad 4,5 miliona turystów. Choć Estes Park jest kurortem, to ze względu na ochronę pobliskiej przyrody nie ma tam wyciągów i kolejek górskich. Miejscowość stanowi przede wszystkim bazą wypadową dla wycieczek pieszych i samochodowych. W znanej sieci kawiarni Starbucks wita nas baner – najpierw kawa, potem przygoda. Oferta noclegowa obejmuje wiele sieci hotelowych m.in. Best Western czy Holiday Inn, jednak najwięcej znajduje się tam lokalnych obiektów, takich jak Murphy’s Resort. W domkach nocują amerykańskie rodziny wybierające się na wycieczki górskie czy łowienie ryb w okolicznych strumieniach. Goście mogą korzystać z podgrzewanego basenu i jacuzzi, miejsca do grillowania i skromnego pomieszczenia stołówki, w którym są serwowane kontynentalne śniadania – tosty, owoce, serek, dżem. Nad miasteczkiem, na wzgórzu, położony jest historyczny Stanley Hotel, działający od 1909 r. i zarządzany od IV pokoleń przez rodzinę Hall. Hotel słynie głównie z tego, że to właśnie w nim kręcono wiele scen komedii „Głupi i głupszy” z 1994 r., co upamiętniają liczne gabloty ze zdjęciami odtwórców głównych ról – Jima Carreya i Jeffa Danielsa. Znany autor horrorów Stephen King, nocując w tym obiekcie, wpadł na pomysł napisania popularnej książki „Lśnienie” (jednak filmową adaptację z udziałem Jacka Nicholsona kręcono gdzie indziej). Dziś fani gatunku chętnie nocują w hotelu, w którym ponoć czasem faktycznie straszy. Obiekt posiada rozbudowaną ofertę hotelową, restaurację fine-dining oraz typowy amerykański sportsbar. W holu zaparkowano samochód marki Stanley, którego jako Stasieńka mogliśmy podziwiać w „Autach” Disneya. Na przestrzeni lat gośćmi hotelu byli m.in. Bob Dylan, Joan Baez, Allen Ginsberg i Peter Gabriel. Kolonialny obiekt jest nie tylko miejscem noclegowym, ale także największą nie przyrodniczą atrakcją Estes Park, jego zakamarki możemy poznać, korzystając z oferty kilku tematycznych wycieczek wraz z przewodnikiem, w tym z wizyty w piwnicy z Whiskey oraz z wyprawy z największym dreszczykiem emocji zatytułowanej „The Shining”.

W znacznie rzadziej odwiedzanej części stanu Colorado swoje rancho miał znany piosenkarz Joe Cocker. Crawford to miejscowość licząca jedynie 500 mieszkańców, położona trochę pośrodku niczego, ale to właśnie tam w 1994 r., powstało rancho „Mad Dog” – wyceniana dziś na 18 milionów dolarów posiadłość w stylu anglikańskim, wystawiona aktualnie na sprzedaż.

W samym sercu małego miasteczka znajdowała się restauracja „Mad Dog Ranch Fountain Cafe”, w której od czasu do czasu można było spotkać Joe, a znacznie częściej jego żonę Pam. Dziś 10 lat od śmierci muzyka restauracja jest już nieczynna, ale lokalna społeczność wspomina dobre jedzenie i miłą obsługę, z której słynął lokal. Przez okno nadal dostrzeżemy elementy wyposażenia. Sam Joe spoczywa na malutkim cmentarzu, zaledwie 300 m dalej. Jego żona – Pam Cocker – przeprowadziła się ponoć do Denver.

To właśnie w tym największym mieście stanu Colorado reprezentacyjna 16. aleja, zamiast tętnić życiem, jest jednym wielkim rozkopem – remonty, podobnie jak te w Polsce, wciąż się przeciągają. Zarówno handel, jak i restauratorzy mają ciężko, ale kiedyś trzeba przecież wymienić infrastrukturę. Przy hotelu Hyatt funkcjonuje restauracja Buba Gump . To jedna z kilkunastu takich placówek w USA, powstała z inspiracji kultowym filmem „Forrest Gump”. W 1995 r. Anthony Zolezzi wykupił prawa do nazwy Bubba Gump Shrimp Co. od wytwórni Paramount Pictures. Rok później wspólnie z siecią restauracji Rusty Pelican otworzył w Kalifornii pierwszy lokal. Dziś ta sieć franczyzowa posiada 22 placówki w USA i 16 poza granicami Stanów Zjednoczonych m.in. w Japonii, Meksyku, Kanadzie, a nawet Katarze.

Wystrój każdej placówki to raj dla miłośników filmu „Forrest Gump”. W gablotach wiszą liczne zdjęcia i gadżety z planu filmowego (mundur Bubby z Wietnamu, spodenki, w jakich Forrest biegł przez USA). W poczekalni goście mogą zasiąść na replice ławki, na której główny bohater snuł swoją opowieść przy pudełku czekoladek. W menu podzielonym na sekcje „z fermy” i „z morza” znajdziemy oczywiście krewetki, podawane na wiele sposobów, czy to jako danie główne, czy to w formie przystawki do klasycznego steka wołowego. Są też małże czy kalmary, ale to ulubione krewetki Bubby odmienia się tu przez wszystkie przypadki. Ceny jak na USA umiarkowane. Każda restauracja ma też sklepik z gadżetami, w którym znajdziemy nie tylko pudełko czekoladek, lecz także T-shirty czy magnesy. „Forrest Gump” w Polsce cieszy się statusem filmu kultowego, zatem może czas na kolejną placówkę tej sieci, tym razem nad Wisłą?

Tymczasem atmosferę westernów można poczuć w Red Cliffs Lodge, tuż nad rzeką Colorado. Ten pięknie położony ośrodek oferuje szeroką gamę noclegów: od domków wakacyjnych, po klasyczne pokoje hotelowe. Z restauracji Cowboy Grill rozciąga się przepiękny widok na zakola najsłynniejszej rzeki dzikiego zachodu. W podziemiach urządzono małe muzeum – znajdziemy tam pamiątki i plakaty z wielu filmów i teledysków kręconych na pograniczu stanów Utaha i Colorado – m.in. „Blaze Of Glory Bon Jovi”, „Powrót do Przyszłości III”, „Jeździec znikąd”, „Droga do San Juan”, „Thelma i Louise”. To kolejny dowód na to, że Hollywood to nie tylko Los Angeles!

Tekst i zdjęcia: Redakcja Poradnika Restauratora

Restauracja 217 Wine Bar, Estes Park
Stanley Hotel, Estes Park
Restauracja Bubba Gump, Denver
Restauracja Bubba Gump, Denver
Restauracja Bubba Gump, Denver
Restauracja Bubba Gump, Denver
Starbucks, Estes Park