27 sierpnia br. pod hasłem „pożegnanie lata” odbyła się Biesiada Puławska. Organizatorem imprezy był Ośrodek Kultury „Dom Chemika”, program kulinarny poprowadził Jerzy Pasikowski, zaś jako gwiazda wieczoru wystąpił Czesław Mozil.
Tegoroczna impreza miała zmienioną formułę, której bogaty program obejmował spektakle dla dzieci, występy wokalistów i zespołów tanecznych, konkursy kulinarne dla dzieci, młodzieży i rodzin, a także pokaz gotowania. Część kulinarną poprowadził Jerzy Pasikowski – Prezes Fundacji Klubu Szefów Kuchni. Ciekawy program wydarzenia i piękna pogoda przyciągnęły tłumy mieszkańców z Puław i okolic.
W części kulinarnej imprezy odbyły się trzy konkursy: dla dzieci, młodzieży i VIP-ów. -Zainteresowanie częścią kulinarną Biesiady Puławskiej było bardzo duże – relacjonuje Jerzy Pasikowski. – Mnóstwo ludzi, całych rodzin, dzieci i młodzieży wzięło udział w przygotowanych konkursach i degustacji. Dla najmłodszych przewidziane były upominki. Zajęcia dla dzieci nie miały formuły konkursowej, gdyż były zbyt małe, by stosować w stosunku do nich wyróżnienia. Dzieciaki przygotowywały desery. Na początku podchodziły z rezerwą, zgłosiła się szóstka uczestników, natomiast kiedy wyłożyliśmy wszystkie produkty nagle zrobiło się gęściej niż w przedszkolu. Podczas warsztatów były takie momenty, że przy stołach stało około 40 maluchów i czekało na swoją kolej. Dzieci pracowały na różnych musach: tiramisu, z czarnej czekolady, miały owoce, posypki czekoladowe, herbatniki, biszkopty. Ponieważ były to maluchy, ze względów bezpieczeństwa operowały jedynie łyżeczkami. Deserami częstowały rodziców wyjadając najpierw podczas przygotowywania połowę składników. Było bardzo zabawnie – dzieciaki były przejęte i podekscytowane – wspomina Prezes Fundacji KSK.
Młodzież przygotowywała sałatki. Kryterium oceny w tym konkursie był jej wygląd i pomysłowość wykonania. Konkurs nie obył się bez przygód, gdyż jedyny uczestnik płci męskiej skaleczył się podczas przyrządzania sałatki. Być może zdekoncentrowały go współzawodniczki.
W konkursie dla VIP-ów liczyła się szybkość. Uczestniczące rodziny miały za zadanie rozpalić grilla, przygotować i usmażyć szaszłyki oraz przyrządzić sałatkę. Wygrywali najszybsi.
W programie był także pokaz kulinarny. – Przygotowywałem zupy kremy: z zielonego groszku, pomidorów i papryki z grzankami – mówi Jerzy Pasikowski. – Degustacja okazała się dla publiczności sporą atrakcją. Ponieważ był wielki upał, menu się sprawdziło. Lekkie letnie zupy pokrzepiły uczestników i nie były zbyt obciążające – komentuje szef kuchni.
Poza samą imprezą organizatorzy wpadli na pomysł stworzenia “puławskiego specjału”. Każdy mógł przygotować przekąskę na słodko lub na słono. Zwyciężyły ciasteczka-sakiewki. Były bardzo smaczne, nadziewane marmoladą z czarnej porzeczki.
Biesiada przyciągnęła ciekawym programem wielu uczestników. W pogodnej atmosferze pełnej kulinarnych zapachów i występów artystycznych żegnano lato, które tego upalnego dnia wcale nie wydawało się dobiegać końca.