Proces zbioru miodu to złożony i precyzyjny rytuał, który wymaga od pszczelarzy wiedzy, cierpliwości i dbałości o detale. Pierwsze miodobrania w Polsce rozpoczynają się najczęściej na przełomie maja i czerwca, wiele jednak zależy od warunków pogodowych, które mogą wpłynąć na tę datę.
Wytwarzanie miodu to żmudny proces – pszczoły wykonują wiele pracy, by wyprodukować go z nektarów i spadzi. Sezon zbioru miodu w Polsce trwa do jesieni i zależy od wielu czynników, takich jak klimat, rodzaj roślin będących pożytkiem dla pszczół oraz samego regionu gdzie znajduje się pasieka. Jeden sezon może przynieść nawet kilka zbiorów, ale wszystko zależy od dostępności nektaru czy spadzi i rzecz jasna sprzyjających warunków pogodowych. Każdy rodzaj miodu, na przykład rzepakowy, lipowy czy wrzosowy, ma swoje charakterystyczne okresy szczytowej produkcji. Czerwiec i lipiec to najbardziej intensywny czas dla pszczelarzy. Letnie miesiące to dla pszczół najlepszy czas, w którym natura hojnie daje im korzystać ze swoich skarbów. Wraz z upływem lata i zmniejszającą się liczbą kwitnących roślin, zmniejsza się też pszczela aktywność, która zaczyna się koncentrować w większym stopniu na wrzosie, gryce oraz lasach będących doskonałym pożytkiem dla miodów spadziowych i potocznie zwanych miodów leśnych.
100 kg na własne potrzeby
Miód jest gotowy do zbioru, gdy pszczoły zasklepią komórki plastra woskiem. Zasklepianie to naturalny sposób zabezpieczania przez pszczoły zgromadzonego pożywienia. Pszczoły wykonują niezliczoną ilość zabiegów wewnątrz ula aby to co do niego przyniosły stanowiło dla nich zarówno doraźne jak i przyszłe źródło zdrowego pożywienia. Dojrzały miód charakteryzuje się odpowiednią wilgotnością (zazwyczaj poniżej 20%) i stabilnymi właściwościami fizyko-chemicznymi, co gwarantuje jego jakość i trwałość i co sprawia, że nie będą się w nim też rozwijać drobnoustroje. Każda pszczela rodzina zużywa na własne potrzeby od ok. 80 do 100 kg zebranego i wyprodukowanego miodu. Pszczelarze zbierają tylko nadwyżkę, pozostawiając w ulu “żelazny zapas” na przeżycie zimy, który wynosi od 10 do 20 kg. To pozwala pszczołom przetrwać chłodne miesiące i utrzymuje stan całej rodziny w zdrowiu. Miodobranie wykonane przez pszczelarza prowadzi do jeszcze intensywniejszego zbioru i efektywniejszego gromadzenia złotego przysmaku przez pszczoły, które pragną ponownie wypracować utraconą wcześniej nadwyżkę miodu.
Miód doskonale zbadany
Po zbiorze miód jest odwirowywany z plastrów, cedzony, a następnie przechowywany w dużych pojemnikach zwanych odstojnikami. Niemalże na całym świecie przyjęło się, że miód po miodobraniu przechowuje się w specjalnych beczkach, których pojemność to najczęściej 200l (280kg-300kg). Dopiero po tym procesie miód trafia do słoików. Czas od zbioru do pakowania może wynosić od kilku dni do kilku miesięcy. Najczęściej pszczelarze zajmują się tak zwanym „konfekcjonowaniem” miodu w miesiącach jesienno-zimowych, kiedy prace w pasiekach są mniej intensywne i można poświęcić się innym działaniom. Oczywiście kalendarz zbiorów miodu pod każdą szerokością geograficzną jest nieco inny. Miód importowany do naszego kraju może pochodzić z różnych części świata, co oznacza, że czas zbiorów może się znacznie różnić. W regionach o cieplejszym klimacie zbiory mogą odbywać się przez większą część roku. Ta niewątpliwa zaleta podziału okresów zbioru różnych odmian miodów na naszym globie pozwala konsumentom cieszyć się przez cały rok ich dostępnością.
Chociaż teoretycznie możliwe jest, aby miód trafił do słoików już następnego dnia po zbiorze, to jest to mało prawdopodobne i niezalecane ze względu na potrzebę przeprowadzenia badań oraz odpowiedniego przygotowania miodu.
– Aby miód finalnie trafił do sprzedaży, musi przejść szereg badań jakościowych, obejmujących analizę fizyko-chemiczną (wilgotność, zawartość cukrów, obecność zanieczyszczeń) oraz mikrobiologiczną – mówi Przemysław Rujna, Sekretarz Generalny Polskiej Izby Miodu. – Te testy są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa i jakości produktu – dodaje.
Od momentu zasklepienia komórek przez pszczoły, przez różnorodne zbiory sezonowe, aż po badania jakościowe i pakowanie – każdy etap jest kluczowy dla uzyskania miodu najwyższej jakości. Dzięki temu możemy cieszyć się pysznym, zdrowym i bezpiecznym produktem na naszych stołach.
– Nawet najbardziej smaczny, pyszny, organoleptycznie i wizualnie poprawny miód bez względu na pochodzenie, przechodzi badania pod kątem zgodności z obowiązującym prawem zanim trafi na półki sklepowe – tłumaczy Rujna – co zdecydowanie odróżnia ten produkt od innych miodów dostępnych przy drogach i na bazarach.
źródło: PIM
oprac.: red.