Odroczenia nowego podatku w związku z kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa domagali się producenci napojów, którzy podkreślają, że w związku z obecną sytuacją na świecie ten rok będzie dla wszystkich wyjątkowo trudny. Specjaliści alarmują także, że nowa danina może uderzyć również w sadowników. To jednak ostatecznie nie powstrzymało rządzących przed jego wdrożeniem. Przedstawicielom branży spożywczej, którzy chcieliby negocjować nowy termin jego wprowadzenia, Emilewicz zaproponowała, żeby udali się z tym postulatem do Ministerstwa Zdrowia.
Podatek cukrowy zakłada dodatkowe opłaty na wyroby zawierające określone dodatki, m.in. napoje gazowe, ale także napoje alkoholowe w małych opakowaniach.
Źródło: Puls Biznesu