Klienci odwołują duże wydarzenia i zamówienia na specjalne okazje, rzadziej odwiedzają lokalne piekarnie i cukiernie, kupują produkty pierwszej potrzeby w dyskontach, wybierają pieczywo długoterminowe i komercyjne ciastka zamiast domowych wypieków.
Aby na nowo dotrzeć do naszych klientów, musimy dostosować się do gwałtownie zmieniającej się rzeczywistości. Jednym z pomysłów na dalsze funkcjonowanie jest zaoferowanie pieczywa i wyrobów cukierniczych na dowóz.
Jak rozpocząć? Aplikacje do zamawiania…
Piekarnie i cukiernie korzystają z kilku modeli realizowania zamówień na dowóz. Najmniej wymagającą opcją jest skorzystanie z pośrednictwa aplikacji do zamawiania jedzenia, takich jak Pyszne.pl, Głodny, UberEats, Glovo czy Wolt. Wystarczy zarejestrować się, przygotować ofertę wraz ze zdjęciami i opisami oraz torby i opakowania na wynos – i można zaczynać. Platforma zajmie się obsługą płatności oraz dostarczaniem zamówień.
Kluczowym powodem, dla którego piekarnie i cukiernie unikają korzystania z aplikacji, są koszty. W zależności od platformy oraz Twoich możliwości sprzedaży, mogą wynosić nawet 30% wartości zamówienia. Dlatego wiele punktów preferuje własną organizację dowozów.
…albo Facebook i e-sklep
Stworzenie własnego systemu dostarczania zamówień na dowóz wymaga od nas pracy. Poza podstawami – ofertą i opakowaniami – należy zatrudnić kierowców z pojazdem z odbiorem sanepidu oraz ustalić obszar realizacji dowozów, terminy i koszty. Możemy oferować dostawy raz w tygodniu, na drugi dzień lub w tym samym dniu; za darmo, bez kosztów od określonej kwoty zmówienia oraz za opłatą. Decyzji do podjęcia jest sporo.
Najprostszą opcją niezależnej organizacji dostaw jest skorzystanie z możliwości Facebooka. Wystarczy założyć własny profil, a następnie dodać menu na dowóz ze zdjęciami, warunki realizacji usługi (np. formy płatności) oraz dane kontaktowe. Dotarcie do klientów będzie wymagało od nas zapewnienia płatnej promocji postów.
Bardziej zaawansowane piekarnie i cukiernie stawiają na własne e-sklepy. To kosztowne rozwiązanie – wymaga postawienia strony i nawiązania współpracy z pośrednikami płatności – sprawdza się, gdy posiadamy rozpoznawalną markę i sporą grupę lojalnych klientów, którzy będą szukać możliwości zamówienia pieczywa i wyrobów cukierniczych właśnie od nas.
Co oferować na dowóz?
Aby z powodzeniem realizować dowozy, powinniśmy przyłożyć dużą wagę do ułożenia atrakcyjnej oferty. Inaczej niż w przypadku punktów stacjonarnych, gdzie obfitość wyboru zachęca do próbowania nowych produktów i większych zakupów, w realizacji zamówień online powinniśmy ograniczyć menu i postawić na najpopularniejsze pozycje. Dlaczego?
Po pierwsze, internetowi klienci preferują nieskomplikowane oferty, w których poruszają się szybko i sprawnie oraz mogą z łatwością odnaleźć swoje ulubione produkty. Po drugie, kluczem do biznesowego sukcesu realizacji dowozów jest menu engineering, czyli promowanie zakupu często wybieranego pieczywa czy wyrobu cukierniczego, który przynosi największy zysk.
Co jednak zrobić, jeśli nasze topowe wybory cukiernicze nie nadają się na dowóz – są delikatne i mogą uszkodzić się przy przewożeniu? Nie rezygnujmy z nich. Przemyślmy nasze receptury, by zapewnić im większą stabilność.
– Korzystanie z niezawodnych składników tortów i ciast to klucz do zachowania ich stabilności podczas dowozów – mówi Robert Kopacz, szef kuchni Upfield Professional. – Roślinna alternatywa śmietany Flora Plant 31% oraz Rama Cremefine Profi 31% zachowują stabilność do czterech godzin po ubiciu, nawet w połączeniu z kwaśnymi dodatkami i alkoholem. Dzięki nim mamy pewność, że nasze wypieki i desery dotrą do klientów w nienagannym stanie – radzi Kopacz.
Warto też mieć na uwadze, że epidemia zmienia postawy żywieniowe naszych klientów – wybierają zdrowszą dietę, często ograniczając spożycie laktozy i produktów odzwierzęcych: mleka, masła czy śmietany. Liderem w Polsce w segmencie produktów roślinnych dla profesjonalnej gastronomii jest Upfield Professional.
Czy to mi się opłaci?
Rozpoczęcie sprzedaży pieczywa i wyrobów cukierniczych na dowóz nie wymaga dużych inwestycji, a może chociaż częściowo zrekompensować straty spowodowane nowymi zachowaniami klientów i pomóc nam utrzymać biznes w dobrej kondycji.
Wejście na rynek online to też strategia długofalowa. Jest prawdopodobnym, że nasi klienci przyzwyczają się do zakupów na dowóz i nawet w sytuacji ograniczenia samoizolacji, będą chętnie zamawiać ulubione pieczywo i ciasta do domu lub biura. Będą wtedy wybierać piekarnie i cukiernie, które dobrze znają – dlatego im szybciej zaczniemy oferowanie dowozów, tym lepiej. Powodzenia!
*ARTYKUŁ SPONSOROWANY*
