Załoga warszawskiej restauracji OTO!sushi postanowiła rozprawić się z mitami, które krążą po mieście na temat tego azjatyckiego przysmaku. Poniżej przedstawiamy listę nieprawdziwych informacji, które zostały zasłyszane od gości lokalu.
- Sushi to danie skomponowane przez speca kulinarnego. Błąd! Sushi powstało przez… przypadek. Aby ryby nie straciły świeżości przekładano je warstwą ryżu z dodatkiem octu. Dzięki takiemu zabiegowi, ryby były zdatne do spożycia przez długi, długi czas.
- Sushi pochodzi z Japonii. Blef! Pochodzi z Chin i tam powinniśmy doszukiwać się jego korzeni.
- Imbir japoński występuje w 2 odmianach: białej i różowej. Nic bardziej mylnego. Imbir występuje tylko w białym kolorze. Czasami w restauracjach można natknąć się na różowe kłacza rośliny, ale … to tylko sposób jego marynowania.
- W sosie sojowym maczamy głównie ryż. Wprost przeciwnie. W lokalach sos sojowy podawany jest głównie po to, by klienci mogli zamoczyć w nim wystający kawałek ryby lub wodorosty, a nie ryż.
- W Polsce zjemy sushi takie samo jak w samej Japonii. Nieścisłość. W Polsce restauracje serwują to danie na styl amerykański, a nie japoński, to połączenie kuchni fusion oraz sushi, dlatego też nazywane jest fusion sushi.
- W smaku sushi chodzi o dominację jednego, głównego składnika. Zdecydowanie nie. Sushi to suma wszystkich smaków. Chodzi głównie o zbalansowanie wszystkich składników.
- Sushi można jeść tylko za pomocą pałeczek. Mit! Nie wstydź się. Jeśli nie czujesz się swobodnie jedząc pałeczki, jedz rękami! Nie ma w tym nic złego. Japońska etykieta przewiduje tego typu działanie, a co więcej jest ono wskazane.
- Wszystkie odmiany sushi powstały w Azji. Niezupełnie – California Maki powstały w USA w latach osiemdziesiątych. Wodorosty znajdują się w środku, a z zewnątrz pierwszą warstwę tworzy ryż obtoczony w sezamie.
- Marynowany imbir posiada jedynie funkcje ozdobne. Fałsz. Zadniem marynowanego imbiru jest oczyszczenie kubków smakowych i powinno się po niego sięgać między każdym kolejnym kęsem. Podkreśla walory smakowe.
- Przygotowując sushi należy trzymać się określonych zasad. Jedynym ograniczeniem w komponowaniu sushi, jest nasza wyobraźnia.
- Każda odmiana ryżu nadaje się do przygotowania sushi. Fikcja. Najlepiej sprawdzają się takie odmiany ryżu, które posiadają krótkie ziarna. W Europie i USA najczęściej stosuje się ryż NISHKI.
- Zanim rozpoczniesz konsumpcję sushi wymieszaj sos sojowy z wasabi. Nigdy tego nie rób. Niestety taka praktyka nie należy do najbardziej eleganckich i jest przejawem nieznajomości zasad zachowania przy stole.
- Sushi należy popijać tylko wodą. Przy jedzeniu tej potrawy popijanie jest w ogóle nie wskazane. W restauracjach sushi najczęściej podawana jest do niego zielona herbata, wino śliwkowe lub napój aloesowy.
- Sushi to tylko surowa ryba. Nieprawda. Zarówno mięsne składniki jak i rybne najczęściej są surowe, ale nie muszą takie być i nie jest to cechą charakterystyczną sushi. Słowo „SUSHI“ oznacza kwaśny ryż i określa taki skropiony octem.
- Siorbanie w japońskiej knajpie jest faux pas! Nieprawda. Siorbanie w japońskiej restauracji to oznaka, że komuś bardzo smakuje spożywana potrawa i to forma pochwały dla kucharza. Niesamowite? A jednak!
- Orchidea na talerzu w lokalu specjalizującym się w sushi to tylko element ozdobny. Mit. Kwiatki są jadalne, spróbuj jak smakują.