Dlaczego młodzi ludzie są tak zafascynowani przekąskami Better for you?
Emilie Goutte: Ponieważ identyfikują się z tym, co jedzą i wiedzą, dlaczego to jedzą. Wielu milenialsów żyje zgodnie z zasadą „Jesteś tym, co jesz”. Lubią eksperymentować i są otwarci na nowe smaki z całego świata. Dla milenialsów i pokolenia Z jedzenie jest tym, co ich definiuje i co określa ich pozycję. Chcą lepiej poznać swoje ciało, co je napędza, a co je spowalnia.
Christoph Wenzel: Przekąski odzwierciedlają ducha naszych czasów. Są pozbawione dodatków, konserwantów i sztucznych barwników. Nowocześni konsumenci chcą składników, które są naturalne i skuteczne. Wiele osób poszukuje dzisiaj możliwości przyjmowania błonnika z miechunki jadalnej w przekąsce lub białka roślinnego w batoniku migdałowym. Popularne przekąski nie zawierają laktozy i glutenu, i mają wysoką zawartość białka lub innych ważnych substancji odżywczych.
E. Goutte: Młodzi dorośli bardzo często wybierają bezglutenowe odpowiedniki produktów nawet wtedy, gdy nie cierpią na nietolerancję glutenu. Po prostu uważają je za zdrowsze. Kwestie moralne i etyczne odgrywają natomiast dużą rolę dla wegan.
A jakie znaczenie dla młodych ludzi ma Internet w kształtowaniu preferencji związanych z przekąskami?
E. Goutte: Ogromną! Internet rozpowszechnia trendy. Instagramowalność produktu, czyli to, że coś wygląda szczególnie apetycznie i warto opublikować zdjęcie tego czegoś, to dzisiejszy marketing produktów. 37% milenialsów sięgnęło po przekąski Better for you po zamieszczonym poście w mediach społecznościowych.
Kiedy i dlaczego milenialsi jedzą przekąski?
E. Goutte: Najczęstszym powodem jest uczucie głodu między posiłkami. Ze względu na tryb pracy milenialsów przekąski zaczęły zastępować całe posiłki.
W jakich obszarach producenci i osoby, które tworzą produkty spożywcze mogą proponować przekąski BFY?
C. Wenzel: Myślę, że nie ma tu żadnych ograniczeń. Gospodarstwa jednoosobowe, większa dynamika codziennych zajęć, pośpiech w pracy – to wszystko oznacza większy potencjał dla przekąsek w każdej kategorii produktów spożywczych. Co więcej, kategorie produktów spożywczych zaczynają się zazębiać: jogurty z musli, serowe przekąski z owocami i orzechami…
E. Goutte: To stwarza wiele możliwości dla producentów żywności. Jednak żeby osiągać zyski muszą otworzyć się na innowacje i rozpocząć współpracę z innymi graczami w branży spożywczej. I muszą działać szybko.
Jak trudno jest teraz stworzyć i wprowadzić na rynek przekąskę, która odniesie sukces?
E. Goutte: Nie tak trudno. Sklepy detaliczne są bardzo otwarte na nowe produkty. Wyzwanie polega na wprowadzeniu na rynek przekąski, która odniesie sukces i będzie zgodna z zasadami zrównoważonego rozwoju Cykl życia produktu skurczył się do zaledwie dwóch, trzech lat. Branża coraz częściej odpowiada na tę zmianę za pomocą edycji limitowanych.
Jak ściśle współpracują w waszej firmie dział ds. rozwoju biznesu ze specjalistami ds. rozwoju produktu?
C. Wenzel: Każdego dnia pracujemy razem i koordynujemy nasz działania. Obydwa działy uczestniczą w spotkaniach z klientami. To jest dla nas ogromnie pomocne, ponieważ pozwala przyjrzeć się każdemu aspektowi z innego punktu widzenia.
Co robicie w sprawie dodatkowych kosztów opakowania małych przekąsek?
E. Goutte: Powołaliśmy grupę roboczą, która skupia się wyłącznie na projektowaniu opakowań spełniających wymagania zrównoważonego rozwoju. Ochrona środowiska to jeden z naszych priorytetów. Potrzeba naprawdę gruntownych zmian w gospodarce opakowaniami.
Jak bardzo preferencje milenialsów wpływają na cały rynek przekąsek?
E. Goutte: Dzięki milenialsom rynek przekąsek bardzo się zmienił, a następujące po nich pokolenie Z idzie jeszcze dalej. Produkty muszą być bezwzględnie atrakcyjne wizualnie. Byłoby dobrze, gdyby mogły dodawać energii czy relaksować. Naturalna i zdrowa żywność, która jest jednocześnie popularna, ma dla pokoleń Y i Z o wiele większe znaczenie niż dla pokoleń poprzednich.
Czy producenci nie zaniedbują starszych pokoleń i ich preferencji w tym całym szumie wokół przekąsek dla młodszych pokoleń?
C. Wenzel: Jest takie ryzyko, to prawda. Weźmy na przykład pod uwagę jakim problemem dla ludzi starszych jest otwieranie opakowań z przekąskami. Jednak tworzenie zdrowszego jedzenia nie oznacza wykluczania któregokolwiek pokolenia. Ciężko pracujemy nad stworzeniem zdrowszych, tradycyjnych przekąsek. Na przykład używając śliwek, żeby zmniejszyć zawartość soli w gotowanej szynce lub cukru w znanych niemieckich słodyczach Dominostein.
Jakie przekąski Better for you zostały ostatnio opracowane w waszej firmie?
C. Wenzel: Pracujemy nad wieloma koncepcjami produktowymi. Jedną z najciekawszych jest batonik, w którym połączyliśmy nachosy z klasycznymi składnikami batonika musli. Produkt łączy chrupkość i wytrawny, słony smak chipsów ze zdrowymi składnikami jak owoce, orzechy i owies. W efekcie mamy zdrową przekąskę.
Chrupiąca żurawina jest stałym składnikiem nowych koncepcji. Jej chrupkość i mała wilgotność sprawiają, że jest idealnym dodatkiem do wytrawnych przekąsek. Pracujemy również nad płynnymi przekąskami, takimi jak smoothies z masłem migdałowym i acerolą. Sprawiają, że dłużej jesteś syty i zawierają mnóstwo naturalnej witaminy C.
Jaki wpływ na rozwój produktów mają wyniki analiz rynku, a w jakim stopniu kierujecie się intuicją?
C. Wenzel: Te proporcje wynoszą zazwyczaj 80:20 na korzyść analiz rynku. Własne upodobania smakowe i intuicja zawsze odgrywają dużą rolę, ale oczywiście tworzymy produkty dla naszych klientów, a nie dla nas…
E. Goutte: Klienci nie lubią zbyt nowatorskich rozwiązań. Formuła 80/20 to wypróbowana metoda tworzenia innowacyjnych i ekscytujących produktów.
Jak długo utrzyma się najnowszy trend na rynku przekąsek?
E. Goutte: Jedzenie przekąsek to coś więcej niż chwilowy trend i myślę, że będzie się utrzymywać.