Od najmłodszych lat pasjonowała go kuchnia, ale na poważnie związał się zawodem kucharza w wieku 16 lat, kiedy rozpoczął staż u włoskiego szefa kuchni Peppe Zollo. Pobyt we Włoszech, światowej stolicy dobrej kuchni, pozwolił Michałowi na wypracowanie swojego własnego stylu. Według niego, kluczem dobrego jedzenia są dwa aspekty:
– Z jednej strony są to umiejętności kulinarne, które nabywa się poprzez praktykę i doświadczenie. Pełną sprawność i – co najważniejsze w pracy w restauracji – szybkość w połączeniu z dobrym planowaniem osiąga się tylko przez lata spędzone w kuchni. Z drugiej strony, kluczem jest właściwe połączenie koniecznie świeżych, a najlepiej regionalnych produktów – mówi Michał Koszycki.
Te dwie zasady kierowały jego kulinarną karierą i pozwoliły wreszcie na wypracowanie autorskiej filozofii gotowania restauracyjnego. Dowodem jej uznania było zwycięstwo w konkursie kulinarnym, organizowanym przez TVP, które otworzyło 22-letniemu wówczas młodemu kucharzowi drogę do świata kulinariów. Kolejnym punktem był udział w programie stażowym w atelier Amaro, jedynej polskiej restauracji odznaczonej prestiżową gwiazdką Michelin. W trakcie stażu nauczył się otwartości i kreatywności, która pozwala na wydobycie z polskiej kuchni jej ukrytego potencjału. Doświadczył też, jak ważna jest jakość samych składników, a co się z tym wiąże, miejsce ich pochodzenia.
– Po wygraniu konkursu w TVP, którego dość ciekawym tematem przewodnim było „zdrowe danie z makaronu”, a następnie po odbytym stażu w atelier Amaro, zacząłem szczególny nacisk kłaść na pochodzenie produktów, z których przyrządzam dania. Zdecydowaną większość składników gromadzę w swojej kuchni sam. Jedną z moich pasji jest wyszukiwanie i odwiedzanie małych gospodarstw rolnych albo rodzinnych straganów, co daje mi pewność, że kupowane produkty są świeże, naturalne i najwyższej jakości. Inaczej smakuje danie naturalne, niż te przyrządzone ze składników z masowego „laboratorium” – dodaje Michał Koszycki.
Praca dla Polskiej Grupy Uzdrowisk jest kolejnym z realizowanych przez niego projektów kulinarnych. Większość czasu przypadnie na warsztaty z uzdrowiskowymi kucharzami, aby udoskonalać i poszerzać dotychczasowe receptury gotowania. Zadanie jest o tyle odpowiedzialne, że w grę wchodzi nie tylko smak, estetyka podania i dobrej jakości składniki, ale wymagania ze strony dietetyków. Kuracja balneologiczna może być w pełni efektywna tylko w połączeniu z indywidualnie dobraną dietą na bazie naturalnych składników, dlatego czerpanie z doświadczeń Michała Koszyckiego wprowadzi do kuchni Polskiej Grupy Uzdrowisk dodatkowy smak zdrowia.
Na co dzień Michał Koszycki współpracuje z siecią kawiarni i restauracji BOHEMA zlokalizowanych w najpiękniejszych polskich zdrojach: Polanicy, Cieplicach, Szczawnie i Świeradowie, gdzie przygotowuje dania z rodzimych produktów, prezentując tradycyjną kuchnię polską i zagraniczną. BOHEMA to miejsce, które z całą pewnością urzeka w uzdrowiskowym klimacie, ponieważ m.in. kultywuje filozofię „slow food”, czyli umiejętność znajdowania radości w jedzeniu bez pośpiechu, w celebrowaniu chwili, w znajdowaniu przyjemności w smakach.