Tegorocznym Mistrzem Polski Sommelierów został Michał Drozdowski, head sommelier i general manager krakowskiej restauracji Bottiglieria 1881. Drugie miejsce zajął Jan Knąber z restauracji Rozbrat 20 w Warszawie, reprezentujący jednocześnie Winnicę Dwórzno, a trzecie Arkadiusz Kurowski, general manager i wine director w warszawskim barze Wine First. Poradnik Restauratora był patronem medialnym tego wydarzenia.
W XXIII edycji Mistrzostw, które odbyły się w Warszawie w dniach 30 maja–1 czerwca startowało 28 zawodników. Konkurs certyfikowany przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Sommelierów (ASI) miał trzy etapy. Podczas eliminacji zawodnicy pisali test sprawdzający znajomość win, regionów, a także historii czy geografii. Obok tradycyjnych zadań sensorycznych, w pierwszym etapie uczestnicy zawodów musieli także skorygować kartę win oraz dobrać polskie wina do menu, w którym każde danie pochodziło z innego kontynentu.
W półfinałach, do których zakwalifikowało się 7 zawodników, oprócz części teoretycznej i sensorycznej, znalazło się zadanie sprawdzające praktyczne umiejętności sprzedażowe. Do drugiego etapu przeszli doświadczeni sommelierzy, w większości wielokrotnie startujący w mistrzostwach i mający na koncie wyróżnienia i certyfikaty potwierdzające ich wiedzę i kwalifikacje. Oprócz trójki finalistów w półfinałach starli się Roman Honcharov z restauracji Szara Gęś w Krakowie, Bartosz Nowakowski z restauracji Czosnek i Oliwa w Bydgoszczy, Adam Michocki, dyrektor Central Wines w Leeds i Łukasz Górski reprezentujący restaurację Salvia w Krakowie.
Finał z udziałem publiczności składał się z części serwisowej, sensorycznej, oraz zadania – niespodzianki. Na początku każdy z trzech finalistów w ciągu 12 minut musiał obsłużyć na scenie dwa sześcioosobowe stoły zajmowane przez sędziów zawodów. Stosowanym już wcześniej zadaniem był serwis butelki magnum – w tym przypadku był to riesling Arthur Metz z Alzacji. Każdy z finalistów musiał też zarekomendować gościom, spośród wcześniej przygotowanych butelek, wino o wiodącej nucie czerwonych owoców. To zadanie prawidłowo wykonał jedynie Jan Knąber. Przy zamówieniu musującego wina o najniższym nasyceniu CO2 wszyscy zawodnicy zdecydowali o zaserwowaniu franciacorty satén, mając do wyboru jeszcze corpinnat i szampan. Żaden z zawodników nie poradził sobie natomiast z podchwytliwym pytaniem sędziów o czerwone wino z polskim akcentem, w którym chodziło o polski wątek w odkryciu szczepu carménère.
W części sensorycznej zawodnicy musieli w pierwszej kolejności wybrać, które z dwóch win – białe czy czerwone – lepiej pasuje do tatara z tuńczyka, a w kieliszkach znalazło się białe i czerwone châteauneuf-du-pape z tego samego rocznika 2021. W zadaniu polegającym na identyfikacji wina otrzymali po 3 kieliszki białych win z włoskiego regionu Friuli, które finaliści mylili z winami francuskimi i niemieckimi. W identyfikacji win czerwonych sędziowie postawili tym razem na wina z Australii, które – mimo właściwych opisów wina i wskazań szczepów i roczników, przez finalistów – w większości odpowiedzi mylone były z winami z USA.
Mimo problemów z identyfikacją win w finale, sędziowie podkreślali bardzo wysoki poziom wiedzy zawodników i swobodę w serwisie. Ich występy na scenie w sali Airport Hotel Okęcie śledzili tym razem m.in. uczniowie szkół gastronomicznych, dla których Stowarzyszenie Sommelierów Polskich prowadzi od początku roku szkolenia z wiedzy o winie i zawodzie sommeliera. Imprezami towarzyszącymi Mistrzostwom były seminaria zorganizowane przez partnerów zawodów: Les Grands Chais de France, Foods and Wines from Spain, Wines of Germany, California Wines, Purcari Winery, National Agency of Georgia oraz TiM.