Czekamy na pomoc dla całej branży gastronomicznej m.in. rekompensaty przy składkach ZUS oraz kredytach konsumenckich (leasing dotyczący zakupów sprzętu/wyposażenia restauracji). Pandemia to nie tylko cios w branże gastronomiczną, ale również w producentów, hurtownie gastronomiczno-alkoholowe, gdzie przecież głównymi odbiorcami jesteśmy przede wszystkim my.
Codziennie otrzymuję bardzo dużo telefonów, email dotyczących pomocy przedsiębiorcom oraz pracownikom gastronomii. Na dzień dzisiejszy mamy zablokowane otwarcie punktów gastronomicznych na co najmniej dwa tygodnie. A już dochodzą do nas głosy, że być może zamkniecie potrwa nawet do świąt Wielkanocy.
Łukasz Konik, prezes Polskiej Inicjatywy Kulinarnej
