Od 5 do 7 marca 2010 r. w Hotelu Zamek Ryn odbyła się ósma edycja najbardziej prestiżowego konkursu kulinarnego w Polsce – L’art de la Cuisine Martell. W szranki stanęło 16 drużyn z najlepszych restauracji w kraju. W tym roku okazały puchar L’art de la Cuisine Martell powędrował w ręce Krzysztofa Bobola i Macieja Undziakiewicza, ekipy z Zamku „Dubiecko”. Jak powiedzieli, nie osiągnęliby takiego sukcesu, gdyby nie wsparcie szefa kuchni, Janusza Pyry, z którym wspólnie jeszcze na dzień przed wyjazdem do późnych godzin wieczornych trenowali popisowe danie i podejmowali decyzje, co do wariantu potrawy. A zwycięstwo przyniosła im troć norweska w towarzystwie kapusty kiszonej z ciasteczkiem gryczanym i warzywnym tatarkiem.
W tym roku uczestnicy w ciągu godziny przygotowywali danie główne dla 10 osób na bazie fileta ze wspomnianej troci norweskiej ,,Ryby Szefa Kuchni”, kapusty (białej, czerwonej lub kiszonej), kaszy (jaglanej, pęczak lub gryczanej) oraz oliwy z oliwek „Rocchi”. Propozycja musiała harmonizować smakowo z odpowiednim rodzajem koniaku Martell. Konkursowe kompozycje oceniało jury smakoszy-koneserów, czyli Raka Singh, żona ambasadora Belgii, aktorzy Tomasz Kozłowicz i Sambor Czarnota, posłanka i sportsmenka Iwona Guzowska, wiceprezes Wyborowej SA i prezes Stowarzyszenia Polska Wódka, Andrzej Szumowski oraz Pascal Brodnicki, jury techniczne w składzie Adam Chrząstowski, Wojciech Modest Amaro, Grzegorz Labuda, Paweł Oszczyk, Rafał Targosz i Marcin Budynek oraz jury degustacyjne – Jerzy Pasikowski, Giancarlo Russo, Teofilos Vafidis, Robert Sowa, Wiesław Bober, Bożena Sikoń i Jarosław Walczyk w roli sekretarza. Oprócz Krzysztofa Bobola i Macieja Undziakiewicza na podium stanęli w kolejności Przemysław Wieloch i Robert Głuda z restauracji „Revelo” w Łodzi oraz Adam Smoter i Daniel Piotr Bzdyk z Hotelu „ Crokus” w Zakopanem, natomiast nagroda jury koneserów powędrowała w ręce ekipy z „Park Hotelu” w Olsztynie, tj. Roberta Wiśnickiego i Bartosza Juszko. Poprzeczka tegorocznego konkursu była jak zwykle wysoka i choć drużyny wykazały się nowatorstwem i kreatywnym podejściem do przyrządzanych dań, nie zabrakło i potknięć. Okazało się, że wielu adeptów sztuki kulinarnej poległo na filetowaniu. Nagrody wręczono podczas niezwykle uroczystej gali w rycerskim stylu. Wnętrze dziedzińca zamkowego, stroje z epoki, wystawna kolacja i artyści nadali imprezie fantastyczny wymiar z pogranicza baśni i magii.