Przez żołądek do serca, któż nie zna tego powiedzenia. Wiadomo bowiem, że dobre jedzenie, wyborne trunki pobudzają zmysły i wprawiają w wyśmienity nastrój. Zaś starannie przygotowane potrawy i pięknie nakryty stół mogą stworzyć romantyczną atmosferę.
Mało kto wie, że mięso czerwone uznawane jest za afrodyzjak. Dostarcza naszemu organizmowi niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania białka, które zawiera odpowiednie proporcje wszystkich aminokwasów egzogennych. Zaspokaja ten pierwszy głód związany z żołądkiem, który umożliwia zaspokojenie kolejnego, bardziej wysublimowanego. Mięso odpowiednio przyprawione, z ziołami (tj. bazylia czy lubczyk), które poprawiają jego walory smakowe, pobudza zmysły, a wykwintnie podane, przy łagodnych dźwiękach muzyki, z lampką wina i przy blasku świec … zapewne zadziała na naszą wyobraźnię.
Warto także pamiętać o słodkim co nie co na deser. W Walentynkowym menu nie może zabraknąć czekolady, która zwana jest narkotykiem miłości. Zawiera bowiem liczne substancje, które wykazują działanie psychoaktywne, czyli powodują wzrost stężenia neuroprzekaźników w mózgu, co odczuwamy jako poprawę nastroju. Czekolada pozwala także zmniejszyć uczucie stresu i ma działanie antydepresyjne.
Źródło: UPEMI