Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP) informuje, że strona amerykańska prowadzi obecnie rozmowy z KIPDiP na temat ewentualnego eksportu polskich jaj do USA. Jak dotąd krajowi producenci deklarują gotowość do sprzedaży dużych ilości przetworzonych produktów jajecznych, natomiast eksport jaj w skorupkach pozostaje ograniczony. Z kolei w Polsce brakuje jaj pochodzących z hodowli alternatywnych, co zmusza sklepy do importu.
Sieci handlowe, które wcześniej deklarowały sprzedaż takich jaj, coraz częściej sięgają po produkty z zagranicy. W ofercie niektórych sprzedawców zamiast jaj krajowej produkcji pojawiają się m.in. jaja z Holandii i Rumunii.
Kryzys jajeczny w USA
W wyniku epidemii grypy ptaków w Stanach Zjednoczonych w ostatnich miesiącach wybito około 20 % populacji kur nieśnych, co wywołało bezprecedensowy kryzys w dostępności jaj. Jak informuje agencja Reuters, jeszcze w lutym pierwsze kontenery z jajami w skorupkach zostały wysłane z Turcji do USA. Szacuje się, że do lipca 2025 roku tureccy producenci dostarczą na amerykański rynek 15 000 ton jaj, aby złagodzić skutki niedoborów spowodowanych grypą ptaków. Eksport realizować będą zakłady posiadające wymagane zezwolenia na sprzedaż jaj konsumpcyjnych w Stanach Zjednoczonych.
Dostępność jaj w Polsce
W Polsce sytuacja jest nieco lepsza, ponieważ straty w potencjale produkcyjnym wyniosły około 10 %. Niestety, w 2023 roku hodowcy zbyt ostrożnie odbudowywali stada, co sprawiło, że obecna liczba kur jest niemal o 20% niższa niż o tej samej porze rok temu.
– Mimo występującej w Polsce grypy ptaków wewnętrzna produkcja jaj jest wystarczająca, by zaspokoić krajowe potrzeby. Niestety, niektórzy detaliści podjęli ryzykowne decyzje o rezygnacji ze sprzedaży jaj klatkowych, co prowadzi obecnie do sytuacji w której polskie pakownie jaj muszą importować jaja ściółkowe spoza Polski – mówi Katarzyna Gawrońska, Dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
źródło: Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz
oprac.: K. Walkowiak
fot.: Pexels
