Krowarzywa to bardzo dobry przykład tego, jak można rozwijać kuchnię street food w połączeniu z innymi makrotrendami kulinarnymi. Od początku stawialiśmy na atrakcyjną formę naszego jedzenia i jego dostępność – mówi Kornel Kisała, szef kuchni Krowarzywa.
Nasi goście to nie tylko weganie i wegetarianie. Zdecydowana większość z nich to osoby, które na co dzień jedzą mięso. Mamy zatem wielką grupę klientów zainteresowanych jedzeniem w formie streed food, poszerzoną dodatkowo o osoby dbające o zdrowie, planetę i zwierzęta.
Rozwijamy różne formaty restauracji. Te większe lokale tylko czekają na możliwość zaproszenia gości do środka. Niektóre restauracje są niewielkie, ale w sezonie oferują ogródki. Testujemy i rozwijamy również format dark kitchen, czyli restauracje nastawione głównie na delivery. Daje nam to dużą elastyczność i pomaga radzić sobie z obostrzeniami i kolejnymi lockdownami.
Najważniejsze jest jedzenie. Jesteśmy otwarci na inspiracje z kuchni całego świata. Bardzo dobrym odbiorem cieszą się nasze Kebaby (Kebab Polski, Kebab Hummus i Kebab Kimchi). Już przy tej kategorii produktów widać, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Nasza wersja pastrami stała się prawdziwym hitem. Rozwijamy również kategorię dodatków (Hashtagi ziemniaczane, Nachosy Bio z wegańskim serem, nowe sałatki).
oprac. red.
