Kolejny skandal z nieprawidłowościami przy produkcji słynnej mozzarelli z mleka bawolic wybuchł w regionie Kampania na południu Włoch – informuje Gazeta Wyborcza. Luca Zaia, minister rolnictwa, wyznaczył komisarza w konsorcjum jej 128 producentów, ponieważ – jak ogłosił – sam jego szef został przyłapany na tym, że do mleka dolewał wody. Inni zaś, jak się okazało, dodają tańsze krowie mleko.
Minister poinformował, że co czwarta skontrolowana próbka sera mozzarella di bufala zawierała w jednej trzeciej mleko krowie. Tymczasem, zauważa się, mozzarella ta powinna spełniać wszystkie wymogi receptur, gdyż ma unijne certyfikaty lokalnego produktu oraz gwarancje konsorcjum.
W 2008 r. cień na producentów mozzarelli z mleka bawolic z okolic Neapolu rzucił inny znacznie poważniejszy skandal. Okazało się bowiem, że w niektórych partiach sera znaleziono rakotwórcze dioksyny. W rezultacie wiele krajów zablokowało na dłuższy czas jego import.
(Źródło: Gazeta Wyborcza)
