Jarosław Uściński: Co czeka branżę HoReCa w 2024 roku?

Porady

Jarosław Uściński: Co czeka branżę HoReCa w 2024 roku?

Można napisać kilka scenariuszy. Jednak tylko jeden da największą szansę przetrwania, ale także rozwoju i bezpiecznej zyskowności. Wymaga to planowania, liczenia i przewidywania. I jeszcze jednego – mądrego marketingu.

KWOTA MINIMALNA I…

Wzrasta kwota minimalna wynagrodzenia, a to z pewnością zwiększy roszczenia osób zarabiających powyżej tych kwot. Wzrosną i tak rosnące od niemal trzech lat ponadprzeciętne obciążenia firm z tym związane. Oczywiście w ślad za takimi zmianami rozrastać się będzie szara, żeby nie powiedzieć czarna strefa. Niestety świat usług jest pełen przykładów omijania podatków i kosztów pracy. W czasach trudnych ekonomiczne (a takie mamy obecnie) to zjawisko przybiera na sile. Jednak, żeby restauracja była rentowna, należy policzyć jej wszelkie koszty i poznać cyfry. Jeśli firma trzyma się tylko dzięki obrotowi generowanemu za sprawą platform dowozowych oraz omijania fiskalizacji czy legalizacji zatrudnienia, to niestety jest to najczęściej reanimacja trupa. I dowód na to, że tacy restauratorzy nie powinni w ogóle prowadzić działalności, ponieważ psują pojęcie biznesu i przedsiębiorczości. Inny model to ten liczący sumiennie, dbający o jakość i marketing. Ten restaurator, jeśli matematyka i goście wynagrodzą mu jego starania, utrzyma się i będzie zapewne zadowolony na koniec 2024 r.

JAK POLSKA DŁUGA I SZEROKA

To właśnie kolejny element mający niebagatelny wpływ na wynik finansowy firmy. Każdy region, miasto, miasteczko czy wieś ma swoją specyfikę. Różnicują ją m.in. sezonowość, potencjał nabywczy danego obiektu czy wreszcie nasycenie konkurencyjnych usług. Bez rozpoznania będzie to tylko loteria niekoniecznie zależna od najlepszej jakości naszych usług. Jeśli zaś w naszej okolicy wzrasta ilość podobnych usługodawców, wypada poznać konkurencję. I to czego nie mają u siebie wprowadzić w życie i mądrze propagować w eterze, sieci i nośnikach marketingowo-komunikacyjnych.

OPŁATY I PODATKI

Nie mamy pewności, czy nie wzrosną koszty energii, opału czy wreszcie nie powróci podatek VAT na dotychczas zwolnione okresowo produkty. Jasne, że gdy wspomniany podatek został zawieszony, ceny nie tylko nie spadły, ale wzrosły i tak do dziś. Takie prognozy należy także obserwować. Wiąże się to z ustalaniem menu i jego sezonowości. Na przykład cena w grudniu za jedną sztukę kalafiora w sieciach handlowych – 25 zł czy jesienią za pora – 5 zł. Przykłady te można mnożyć. Mądre planowanie pozwoli nam uniknąć rozczarowań.

TRENDY – DWA TORY

Jeden tor to w bogatszych aglomeracjach i resortach rozrost oferty oraz odbiorców dóbr/potraw i produktów wysokiej jakości. Kolejny to fast food czy stały wzrost sprzedaży diet pudełkowych głównie ekonomicznych/dań gotowych i półproduktów dających odbiorcy możliwość zjedzenia możliwe szybko, często niestety mocno przetworzonej żywności. W nowym roku życzę siły, rozsądku, uczciwości i dobrych pracowników.

JAROSŁAW UŚCIŃSKI
Prezes OSSKiC
www.osskic.org.pl
Moonsfera w Warszawie
Trener Kulinarny

Oprac. red.
***
31 stycznia Poland National Culinary Team OSSKiC wyrusza na Olimpiadę Kulinarną IKA w Stuttgarcie. Kibicujcie i wspierajcie ich w mediach społecznościowych.

Udostępnij artykuł