Mówi się o wielu rozwiązaniach, które trzeba będzie wprowadzić w życie, aby uruchomić działalność. Jednak należy pamiętać, że dezynfekcja lokali, ozonowanie pomieszczeń, wprowadzenie szyb ochronnych z pleksi, które miałyby odgradzać personel od gości lub gości od gości, a nawet same maseczki, rękawiczki i płyny do dezynfekcji generują olbrzymie koszty. Zmniejszenie liczby gości w samym obiekcie, aby zachować większy dystans lub uruchomienie wyłącznie zewnętrznych ogródków wpłyną negatywnie na obroty. Dla wielu operatorów będzie to bardzo trudna sytuacja. Podejrzewam, że restauracjom odpowiadającym na codzienne potrzeby konsumentów będzie łatwiej odbudować klientelę niż restauracjom luksusowym realizującym inne cele.
Ostatnie lata były okresem bardzo dynamicznego rozwoju i wzrostu. Jednak obecna sytuacja pokazała, że rynek jest nieobliczalny. Wielkie koszty generują nie tylko wielkie zyski, ale też i wielkie ryzyko. Bezpieczeństwo ekonomiczne biznesu jest ważnym aspektem, o którym należy pamiętać.
Grzegorz Łapanowski
kucharz, dziennikarz kulinarny
założyciel i prezes Fundacji Szkoła na Widelcu