Poradnik Restauratora odwiedził w ostatnim czasie Berlin, by zobaczyć, jak w obliczu epidemii koronawirusa wygląda w mieście sytuacja w gastronomii i handlu.
Na zdjęciach widać kolejki przed obiektami handlowymi, m.in. przed domem towarowym KaDeWe. O ile w sklepach znajdujących się w tym centrum handlowym widać klientów, o tyle foodcourt usytuowany na jednym z pięter świecił pustkami. Na jednej z fotografii widać również samochód przeznaczony do dowozu napojów bezpośrednio do mieszkań klientów.
Duże zróżnicowanie widać za to w lokalach gastronomicznych. W części z nich można zobaczyć wielu klientów, natomiast w niektórych wciąż przeważają puste stoliki.
Co natychmiast rzuca się w oczy, to ogromna dbałość o zachowywanie zasad higieny i bezpieczeństwa. W placówkach handlowych i gastronomicznych wciąż obowiązuje ograniczenie liczby osób mogących przebywać wewnątrz – w najmniejszych punktach są to dwie osoby. Obsługa w takich miejscach grzecznie, ale stanowczo prosi o zakładanie maseczek i dezynfekcję rąk. Boczne wejścia do domów towarowych, m.in. wspomnianego KaDeWe zostały zamknięte, a główne zostały podzielone w taki sposób, by wchodzący i wychodzący klienci nie mieli ze sobą styczności. Dodatkowo, ochroniarze nie wpuszczają do środka osób bez maseczek i na bieżąco monitorują liczbę osób przebywających na terenie obiektu.