9 i 15 maja w Centrum Kulinarnym Unilever Food Solutions w Poznaniu odbyły się półfinały konkursu Primerba Cup 2012. Po zaciętej rywalizacji wyłoniono 8 drużyn finałowych, które 8 października 2012 r., podczas trwania targów Polagra Food, będą walczyć o pierwsze miejsce w finale.
Od wczesnych godzin porannych, podczas półfinałów konkursu, po 10 drużyn dwuosobowych składających się z szefa drużyny i kucharza pomocnika przygotowywało w czasie 1 godz. i 45 min. po 6 porcji:
- Przystawki ciepłej z małży świętego Jakuba (przegrzebków), warzywa kapustnego czyli kalafiora, brokułu lub kapusty chińskiej pak choi, szalotki oraz grzybów portabello
- Dania głównego z filetu z gęsi, soczewicy, foie gras i moreli.
Zarówno do przyrządzenia przystawki, jak i dania głównego należało użyć minimum jednego rodzaju Primerby KNORR.
Konkurs oceniało doborowe jury pod przewodnictwem Zenona Hołubowskiego – Executive Chefa, Certyfikowanego Jurora WACS, właściciela Hotelu Hołubowski, w składzie:
- Wiesław Ogrodowski – Executive Chef “Marine Hotel***** Kołobrzeg
- Grzegorz Labuda – Executive Chef “St. Bruno Hotel **** Giżycko,
- Marek Godlewski – Executive Chef „Windsor Hotel****” Warszawa,
- Andrzej Bryk – Executive Chef, właściciel firmy cateringowej, Warszawa
- Piotr Lisiewski – Executive Chef “Radisson Blu Hotel***** Wrocław.
Podczas zmagań kulinarnych panowała przyjazna atmosfera, ale też widać było wysoki poziom przygotowania drużyn. Jury przyglądało się pracy uczestników i oceniało ją pod kątem zastosowania składników tematycznych i technik kulinarnych, mise en place, higieny i czystości w czasie pracy i po jej zakończeniu oraz prezentacji potraw, czyli kreatywności i czystości kompozycyjnej, tj. łączenia składników i smaków.
O komentarz poprosiliśmy doświadczonego jurora, Zenona Hołubowskiego, przewodniczącego jury Primerba Cup 2012:
Zawody rządzą się własnymi prawami. Zadaniem jury nie jest najeść się do syta – potrawy mają być nieduże, za to pięknie podane! Zgodnie z najnowszymi trendami w WACS, kolory na talerzu nie powinny się powtarzać, czyli nie serwujemy czerwonego warzywa i czerwonego sosu razem.
Jury wyłoniło największe talenty kulinarne, przekazując ośmiu drużynom „bilet wstępu” do finału. Są to:
1) Jacek Bzdzikot i Michał Laskowski z Hotelu Hyatt w Warszawie
2) Lesław Janiszewski i Renata Bartoszek z Sodexo Polska
3) Przemysław Gryz i Kamil Myka z Restauracji Amber Room w Warszawie
4) Łukasz Grzesik i Michał Chudyk z Villa Hoff w Trzęsaczu.
5) Sebastian Kornacki, Michał Trukawka z Hotelu Westin w Warszawie
6) Daniel Twardo, Bartosz Peter z Hotelu „Pałac Jugowice” w Jugowicach
7) Paweł Kubera, Szymon Garbacki z Hotelu Zieliński w Szczecinku
8) Dorota Pajęcka, Grzegorz Bąk z Hotelu Ambasadorski w Rzeszowie
9 miejsce w finale przypadło Katarzynie Daniłowicz z Zespołu Szkół Gastronomicznych z Wrocławia, która wygrała konkurs Młody Kreator Sztuki Kulinarnej.
Wszyscy uczestnicy konkursu byli bardzo dobrze przygotowani i wykorzystali wiele technik kulinarnych przygotowując dania konkursowe. Moją radą na finał jest to, aby dopracowali marynowanie głównych składników: gęsiny i przegrzebków. Jeśli robimy to za długo, składnik staje się zbyt aromatyczny. W wyniku takiego marynowania nie czuć gęsiny, ale np. alkohole typu żubrówka – komentuje Zenon Hołubowski. Uczestnicy muszą też pogłębić wiedzę dotyczącą przygotowywania składników tematycznych, czyli przegrzebków, gęsiny oraz foie gras – dodaje przewodniczący jury.
Organizacja stanowiska, w tym zasady bezpieczeństwa, odzież ochronna i higiena, to również bardzo ważny element oceny i tutaj można stracić wiele punktów. Jedna z drużyn miała szansę zakwalifikować się do finału, natomiast zła organizacja pracy pozbawiła ją ponad 70 pkt. i zespół zakończył udział w konkursie na etapie półfinału! – dodaje Marek Godlewski, członek jury.
Jury przypomniało podczas półfinałów zasadę: „trening czyni mistrza”, czyli im więcej drużyny ćwiczą przed występem konkursowym, tym bardziej dopracowują również ilości składników. Zenon Hołubowski podkreślił, że w sytuacji, gdy połowa świata głoduje, wytrenowane drużyny powinny przywozić odpowiednie ilości składników, unikając nadprodukcji i wyrzucania żywności. Bowiem odważone i poporcjowane ilości składników (dzięki czemu cały czas na stanowisku panuje porządek i ład) natychmiast zauważają jurorzy, a w konsekwencji wiedzą, iż drużyna dużo trenowała przed startem, a nie improwizuje.
Na koniec juror Wiesław Ogrodowski podziękował uczestnikom i zachęcił kucharzy do dalszego udziału w konkursach. Przypomniał jednak fundamentalne zasady testowania – próbowania dań podczas przygotowywania ich przez drużyny, czyli o przygotowaniu wystarczającej ilości łyżeczek do testowania, nie wycieraniu rąk w zapaskę, ale w ręcznik z celulozy.
Wszystkim finałowym drużynom gratulujemy i życzymy powodzenia w finale oraz dołączenia do grona najwybitniejszych Szefów Kuchni. Zapraszamy na finał, który odbędzie się 8 października na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich podczas targów Polagra Food 2012.