21 lutego br. „Poradnik Restauratora” uczestniczył w uroczystym otwarciu enjoy.Restaurant w Platinum Palace Residence w Poznaniu. Jest to dawna restauracja Platinum w nowej odsłonie. Testowaliśmy nowe menu szefa kuchni Dominika Brodziaka.
W lokalu przy ul. Reymonta 19 oprócz nazwy zmienił się także wystrój. Zrobiło się bardziej przytulnie i cieplej. Dobrze poczują się tu goście biznesowi, rodzinni, jak i młodzi łowcy smaków. Dominuje biel, czerń i intensywna magenta. We wzorach tapet i obić pojawia się charakterystyczny patern.
Menu cechuje prostota. Zostało podzielone na kilka części. Pierwsza – Start – zawiera propozycje dań, od których najchętniej zaczynamy, czyli zup i przystawek. Ich ceny są przystępne – 10, 15 i 20 zł. Wyjątek stanowi Foie Gras z chrupiącą chałką, konfiturą gruszkową i cydrem, które kosztuje 45 zł. Za 10 zł otrzymamy krem pomidorowy z mlekiem kokosowym i imbirem, za 15 zł czeka na nas zupa ogórkowa z klopsikami z wędzonych żeberek. W kwocie 20 zł zamykają się Rilletes z wędzonej makreli ze szpinakiem, czarnuszką, pomidorami confit i olejem rydzowym.
Kolejna część karty nosi nazwę Simple. Znajdują się tam idealne propozycje na lunch. Np. raviolo z mięsem z policzków wołowych, płynne żółtko, brązowe masło – wiąże się z wydatkiem w wysokości 25 zł. A takie kompozycje, jak sałatka z buraków, koziego sera i avocado, liście botwinki, coulis z mango kosztują jedynie 30 zł. W kategorii Simple znajduje się 7 dań.
Kolejnym nietypowym akcentem w menu są świeże soki, tłoczone na miejscu. Sok z zielonego ogórka i jabłka czy sok marchwiowy z jabłkiem i świeżym imbirem to koszt 10 zł. Podawane są w specjalnych karafkach na kostce lodu.
Najciekawsze dania zawiera dział menu pod nazwą Fine dine. Tam ceny zaczynają się od 40 zł (od duszonych żeberek wieprzowych, kapusty włoskiej z majerankiem, ziemniaki fondant, pasternakiem) do 85 zł (za polędwice wołową z duszonym szpinakiem, sosem z Foie Gras, grzybkami enoki i gratin ziemniaczane). Pomiędzy tymi pozycjami można znaleźć inne kompozycje, jak comber z królika, duszoną gicz jagnięcą, tuńczyka z kaparami, smażonego sandacza i raki.
Na koniec pozostają słodkości, sorbety i sery, które mieści kategoria Finish. Domowe sorbety to wydatek rzędu 10 zł, a czekoladowe semifreddo z malinami, orzechami, palonym masłem i chrupiąca beza to koszt 15 zł. Natomiast selekcja serów zagrodowych od Marka Grądzkiego z domową konfiturą z suszonych śliwek kosztuje 35 zł.
Dania Dominika Brodziaka to mini arcydzieła zarówno w smaku, jak i w formie podania.
Dominik Brodziak to przedstawiciel młodego pokolenia polskich mistrzów kuchni. W swej pracy zawodowej koncentruje się na tworzeniu nowych, wykwintnych dań opartych na niezwykłym połączeniu regionalnych składników i francuskich technik kulinarnych. Swój kunszt zawodowy potwierdził zdobywając liczne nagrody w konkursach kulinarnych na arenie polskiej, jak i międzynarodowej. Zdobył I miejsce w konkursie Profesjonalista Roku 2001, I miejsce KPP 2001. Jako pierwszy w historii Polski brał udział w konkursie kulinarnym Bocuse d/Or Europe 2008. Jest także trener zdobywców KPP w roku 2011 i 2013.
