styczeń 2014
Dwór Giemzów to zabytkowy obiekt położony zaledwie kilka kilometrów od granic miasta Łodzi. Mimo bliskiej odległości od aglomeracji miejskiej, goście znajdą tu spokój i ciszę. Jest to idealne miejsce na ucieczkę od codziennej rutyny.
– Historia Dworu Giemzów sięga XVIII w. Wybudowany został około 1850 r. pod mecenatem hrabiego Wacława Gutakowskiego. Powstał on na planie prostokąta z dwoma alkierzami od strony ogrodu, w którym dawniej znajdowały się oranżerie. Obecnie rozciąga się tu park w stylu angielskim, ze stawem i wyspą na środku. Aleje parku obsadzono ponad 200 lat temu akacjami, grabami i lipami. Dwór Giemzów to idealne miejsce do organizacji eleganckich bankietów, spotkań towarzyskich, imprez okolicznościowych oraz przyjęć weselnych i garden-party. Cieplejsze dni zachęcają do przyjęć w ogrodowych altanach pośród kwiatów i starodrzewia – mówi Wojciech Władziński, menadżer Dwór Giemzów.
Restauracja Dworu Giemzów to miejsce w którym smak potraw zachwyca podniebienie niejednego smakosza. Łukasz Maciejewski, szef kuchni przenosi nas do tzw. kulinarnego raju, gdzie spotykają się aromaty kuchni europejskiej z tradycyjną kuchnią polską.
Dwór ten dysponuje jedną dużą salą mogącą pomieścić do 120 osób w ustawieniu restauracyjnym. W sali znajduje się kominek oraz fortepian, a ściany ozdabiają XIX wieczne obrazy. W trzech mniejszych salach łącznie może usiąść kolejne 100 osób. W okresie wiosenno-letnim do dyspozycji gości jest także malowniczy taras nad stawem w zabytkowym parku. Przez cały rok otwarty jest ogród zimowy, w którym również znajduje się restauracja.
– Dwór odwiedzany jest często przez znane osobistości ze świata filmu i kultury. Oryginalność miejsca oraz doświadczenie i fachowość obsługi sprawia, że nasi goście darzą nas zaufaniem i chętnie do nas wracają – dodaje Wojciech. Władziński.
Rozmowa z Łukaszem Maciejewskim, szefem kuchni Restauracji Dwór Giemzów
Heidi Handkowska: Gdzie zdobywał Pan pierwsze szlify kucharskie?
Łukasz Maciejewski: Pierwsze kroki stawiałem w londyńskich restauracjach. Była to dla mnie bardzo dobra szkoła gotowania. Nie trzeba było długo czekać, aż gotowanie przerodziło się w moją pasję, której zacząłem poświęcać większość czasu. Przez lata zawodowej kariery kieruje się mottem „Daj się ponieść swoim zmysłom, wejdź do intrygującej gry, w której do rywalizacji staną Twoje zmysły – węch, smak i wzrok”.
Karta dań Dworu Giemzów to...
…połączenie smaków z różnych stron Europy z tradycyjną kuchnią polską. Przy komponowaniu karty dań zwracam uwagę na najlepsze sezonowe produkty, które o danej porze roku są najbardziej świeże i smaczne. W potrawach zawsze proponuje najwyższej jakości składniki. W okresie wiosenno-letnim korzystam z przy dworskiego ogródka pełnego ziół i warzyw. Uważam, że mamy bardzo ciekawą kartę łączącą różne tradycje kulinarne. Dania kuchni polskiej i europejskiej podane są u nas w nowoczesnej odsłonie.
Jakie dania najczęściej Pan serwuje swoim gościom?
Sztandarowym daniem Dworu Giemzów jest kaczka -przyrządzana na różne sposoby. I to ona właśnie stała się moim natchnieniem do najprzeróżniejszych połączeń smakowych. W szczególności polecam pierś z kaczki na placuszkach z cukinii w towarzystwie sałatki argentyńskiej. Specjalnością restauracji jest również carpaccio z kaczki z sosem vinaigrette malinowym. Jednak w okresie zimowym warto spróbować potraw z dziczyzny np. gulasz z dzika czy stek z jelenia. A na deser oczywiście pieczone gruszki w sosie imbirowym.
Skąd czerpiecie Pan kulinarne inspiracje?
…z książek i eksperymentów kulinarnych, ale również z dnia codziennego oraz od naszych gości. Częste rozmowy ze stałymi bywalcami restauracji inspirują do nowych pomysłów.
Co najbardziej Pan lubi w gotowaniu?
Ciągłe wyzwania. Każdy dzień pracy przynosi nowe, lubię się z nimi konfrontować. A odkrywanie nowych smaków to niesamowite uczucie. Ogromną satysfakcję przynosi mi również zadowolenie naszych gości.
PIERŚ Z KACZKI NA PLACUSZKACH Z CUKINII W TOWARZYSTWIE SAŁATKI ARGENTYŃSKIEJ
Składniki:
4 kacze piersi (gramatura ok.250 g sztuka)
550 ml czerwonego wytrawnego wina
300 ml wina Porto
2 duże białe cebule
1 kostka masła
oregano, rozmaryn
500 ml soku jabłkowego
4 średnie cukinie
2 ząbki czosnku
2 jajka
mąka pszenna
4 duże pomidory
1 czerwona cebula
ocet sherry
oliwa z oliwek
Sposób wykonania:
Kaczka – doprawić solą i pieprzem oraz zamarynować w 350 ml wina z gałązką rozmarynu. Odstawić na 2 h. W tym czasie zetrzeć cukinie, pół cebuli oraz 2 ząbki czosnku na grubych oczkach, dodać jajka, sól i pieprz – całość wymieszać. Po wymieszaniu dodać kilka łyżek mąki do uzyskania konsystencji ciasta.
Sałatka – pomidory pokroić w plasterki. Dodać 3 łyżki octu sherry, 2 łyżki oliwy z oliwek oraz garść posiekanego oregano. Całość delikatnie wymieszać z solą i pieprzem.
Sos – cebulę pokrojoną w kostkę przesmażyć na łyżce masła, dodać 200 ml wina oraz 500 ml soku jabłkowego. Po zredukowaniu sosu o 1/3 dodać Porto, po zredukowaniu sosu o połowę zaciągnąć zasmażką z masła i mąki.
Zamarynowaną pierś z kaczki smażyć skórą do dołu, aż do momentu zarumienienia się skórki po czym obrócić by obsmażyć drugą stronę. Kaczkę wkładamy do nagrzanego piekarnika skórą do góry i pieczemy 15-20 minut w temperaturze 180 stopni. Pokrojony w plastry filet podajemy na placuszkach z cukinii przelany sosem. Sałatkę dekorujemy krążkami z czerwonej cebuli.