Nasza restauracja w czasie pandemii zamieniła się w typową piekarnię/delikatesy. Zmieniliśmy godziny otwarcia. Niestety, zmniejszyliśmy liczbę osób obsługi.
Postawiliśmy na rozszerzenie propozycji naszych delikatesów. Zajęliśmy się produkcją słodkich kremów, o czym już wcześniej myśleliśmy. Okazało się, że nasze smarowidła bardzo pomogły nam przetrwać pierwszy lokcdown. Zostały nawet nazwane jako „produkt pandemii”. Uruchomiliśmy też sklep internetowy, dzięki któremu możemy wysyłać nasze propozycje delikatesowe na całą Polskę, ale również dowozić pieczywo na terenie miasta. Dostawcy produktów również znaleźli się w mało komfortowej sytuacji. Przecież zamawiamy teraz o wiele mniej produktów aniżeli zazwyczaj. Z całym naszym zespołem przyjęliśmy formę walki o przetrwanie, co uruchomiło kreatywność na o wiele większą skalę. Każdy z osobna bardzo przejął się sytuacją i dostosował do obecnych warunków. Z pewnością bardziej doceniamy fakt, że mimo pandemii mogliśmy pracować, działać, tworzyć. Niepewny czas trwa, ale póki co działamy i nie poddamy się szybko.
Daria Kuttene
właścicielka Petit Paris w Poznaniu
laureatka Hermesa Kulinarnego 2019 w kategorii kawiarnie/lodziarnie/cukiernie.