Trzydzieści jeden lat temu wszystko się zaczęło. Wybitny francuski szef kuchni Paul Bocuse w styczniu 1987 roku urzeczywistnił swoje marzenie, którym było pokazanie szefa kuchni szerszej publiczności. Wzorując się na wydarzeniach sportowych stworzył prawdziwe show wokół kuchni i szefów. Wtedy właśnie narodził się najbardziej prestiżowy konkurs kulinarny na świecie – Bocuse d’Or.
W ciągu 31 lat, odbyło się wiele krajowych eliminacji w ponad 60 krajach, ekscytujących selekcji kontynentalnych i wielkich finałów w centrum targów SIRHA, które odbywają się co dwa lata.
W tym roku w dniach 27 – 28 lutego w Radisson Blu Sobieski Hotel Warsaw odbył się Finał Krajowych Eliminacji Bocuse d’Or Poland 2018. Po wielu tygodniach intensywnych przygotowań, wielu stresowych sytuacji i nieprzespanych nocy ten legendarny konkurs kulinarny odbył się ponownie w naszym kraju.
Wyłoniona w Preeliminacjach ósemka szefów kuchni, wraz ze swoimi pomocnikami walczyła o najwyższe trofeum w następujących konfiguracjach:
27 lutego
– Jakub Kasprzak – Restauracja Lumiere, Baranowo i Mateusz Gubała (commis)
– Paweł Kubera – Hotel DeSilva Premium, Poznań i Paweł Żurkowski (commis)
– Patryk Kwieciński – Capri Ristorante & Bar, Warszawa i Ernest Zięba (commis)
– Jacek Majcherek – Bistro Słowacki, Gdańsk i Wiktor Bałdyga (commis)
28 lutego
– Maciej Majewski – Sofitel, Warszawa i Szymon Ścisłoski (commis)
– Marcin Molik – Restauracja Drukarnia, Warszawa i Krystian Campagno (commis)
– Dawid Szkudlarek – Folwark Folińscy, Wysoka i Maciej Pisarek (commis)
– Dawid Zagrzywiec – Renaissance Warsaw Airport Hotel i Sebastian Graca (commis)
Bocuse d’Or jak każdy konkurs ma swoją specyfikę, którą szef kuchni jeszcze przed podjęciem decyzji o starcie musi poznać i dokładnie zrozumieć.
Na przygotowanie dwóch dań z ryby i mięsa kandydaci mieli zaledwie 5 godzin 35 minut. Z jednej strony wydawałoby się, że to bardzo dużo czasu, jednak biorąc pod uwagę, że jurorzy na tym konkursie oceniają poszczególne elementy, stopień trudności ich wykonania oraz smak, teksturę i kreatywność kucharzy – to czas staje się wrogiem każdego z kandydatów. Przed konkursem chyba każdy odrobił swoją lekcję, niektórzy jednak znacznie lepiej od pozostałych uczestników, na co wskazywały miny i opinie jurorów.
W tym roku kandydaci mieli do przygotowania danie z jesiotra w akompaniamencie ziemniaka oraz lubczyku, serwowane wyłącznie na talerzach w ośmiu porcjach oraz danie z łopatki wieprzowej z kością, móżdżku wieprzowego, mąki gryczanej i polskiego jabłka zaprezentowane na paterze.
Oba dania musiały zawierać 50% warzyw, roślin lub ziół, w tym wykorzystane trzy dowolne dodatki według uznania kandydata. W Regulaminie konkursu Organizator dopuścił użycie przez zawodników produktów marki CHEF.
Kandydaci pracowali na stanowiskach w skupieniu, widać było, że mają za sobą niezliczone ilości godzin, które poświęcili na treningi. Każdy z nich chciał się pokazać na 150 % swoich możliwości i umiejętności. W kuchni poruszali się swobodnie. Z godziny na godzinę dania nabierały kształtu a na niektórych stanowiskach powstawały małe, kulinarne dzieła sztuki. Konkurs bowiem wymagał od uczestników podania na talerzach i paterze pięknych dań a efekt końcowy był prawdziwą ucztą dla oka i podniebienia.
– Cieszę się, iż konkurs Bocuse d’Or ponownie zagościł na polskiej scenie kulinarnej i to w takim wymiarze. Przez dwa dni mieliśmy niebywałą okazję oglądać najlepszych kucharzy w Polsce, którzy pod presją czasu i licznie zgromadzonej publiczności stanęli na wysokości zadania. Każdy z nich chciał pokazać się jak najlepiej. Na podium stanęli kucharze, których dania były przemyślane i prezentowały się naprawdę wyjątkowo. Jednak zwycięzca mógł być tylko jeden i został nim Dawid Szkudlarek, któremu serdecznie gratuluję – powiedział Jacek Krawczyk, Prezes Zarządu Bocuse d’Or Poland i dodał – Teraz przed nami kolejne etapy Bocuse d’Or Poland, gdyż jest to projekt całoroczny a zmagania kucharzy to najważniejszy, ale nie jedyny jego element.
Laureatami Bocuse d’Or Poland 2018 zostali:
I miejsce – Dawid Szkudlarek
II miejsce – Jakub Kasprzak
III miejsce – Paweł Kubera
– Dla mnie Bocuse d’Or to taka kulinarna „Formuła 1”, kulinarny spektakl, w którym nie ma przypadku a każdy element talerza czy patery powinien być przemyślany i dopracowany w każdym calu. Można tego dokonać tylko przy rzetelnym przygotowaniu zespołu oraz dokładności poszczególnych elementów. Decydując się na start w tym roku doskonale wiedzieliśmy z czym musimy się zmierzyć i ile wysiłku będzie nas to kosztowało. Przez ostatnie 2 miesiące nie było dnia, w którym nie poruszyłbym tematu Bocuse d’Or. Był to trudny okres – bardzo aktywny w treningi, analizy i rozmowy, ale nieprzespane noce i czas poświęcony w Folwarku Folińscy pozwolił przygotować się nam z należytą starannością. Wyjeżdżając do Warszawy byliśmy przygotowani do „kulinarnego KSW”, znaliśmy swoją wartość, a szacunek do przeciwników powodował mobilizację i ciekawość. Nie mogliśmy pozwolić sobie nawet na najmniejszy błąd. Myślę, że doświadczenie zdobyte w tym konkursie oraz umiejętność panowania nad emocjami przybliżyły nas do upragnionego celu. Wygrana tegorocznej selekcji Bocuse d’Or Poland jest dla nas ogromnym osiągnięciem, jesteśmy niesamowicie szczęśliwi i dumni, że obroniliśmy tytuł po raz kolejny! – podkreślił Dawid Szkudlarek, zwycięzca Bocuse d’Or Poland 2018.
Finał polskich eliminacji został przeprowadzony na takich samych zasadach i wytycznych regulacyjnych ustanowionych przez Międzynarodowy Komitet Organizacyjny Bocuse d’Or.
Nad przebiegiem całego konkursu czuwał Head Chef Bocuse d’Or Poland Jarek Walczyk, natomiast za stronę techniczną odpowiadał szef Łukasz Konik.
– Bocuse d’Or Poland 2018 było wydarzeniem bardzo ważnym dla całej branży. Zintegrowało nasze środowisko, wzbudziło pozytywne emocje i pozwoliło ocenić poziom polskiej gastronomii. Wszystkim kandydatom gratuluję dojścia tak daleko oraz ogromnej odwagi, by się zgłosić. Nie ukrywam, że mój czarny koń, w absolutnie pozytywnym znaczeniu został zwycięzcą. Dawid Szkudlarek, przy wsparciu Macieja Pisarka zaprezentowali bardzo wysoki, światowy poziom, a ich przygotowanie było naturalną konsekwencją zaangażowania i z pewnością wielu godzin prób. Dla mnie Dawid jest synonimem sukcesu w branży gastronomicznej, co najmniej jak Lewandowski w piłce nożnej. Panowie: Jakub Kasprzak i Paweł Kubera, którzy stanęli na podium obok Dawida i Macieja słusznie w mojej ocenie zajęli kolejne miejsca. Gdybym zasiadał w jury, dokonałabym dokładnie takiego samego wyboru. Pragnę dodać, że niemal wszystkie drużyny wykazały duże przygotowanie, część z nich musi jednak jeszcze trochę popracować. Niestety nie jest tajemnicą, że jedna z drużyn nie pokazała poziomu, jaki w niej pokładaliśmy. Być może stres lub poziom konkurentów okazały się zbyt duże – powiedział Jarek Walczyk, Head Chef Bocuse d’Or Poland.
Kandydatów oceniało międzynarodowe jury degustacyjne pod przewodnictwem Adama Chrząstowskiego (szef kuchni Ed Red w Warszawie i Krakowie) a wśród jurorów znaleźli się następujący szefowie:
– Jarek Uściński (szef kuchni Moonsfera i Olkuska 7 by Jarek Uściński w Warszawie)
– Jerzy Pasikowski (szef korporacyjny Nestle)
– Rafał Targosz (szef kuchni ZaKładka w Krakowie)
– Ákos Sárközi (szef kuchni Borkonyha WineKitchen – gwiazdkowej restauracji w Budapeszcie)
– Charles Tjessem (szef kuchni Villa Skeiane w Sandnes w Norwegii, zwycięzca wielkiego finału Bocuse d’Or w 2003 roku w Lyonie)
– Jako jedyny juror wśród szefów tu obecnych miałem okazję do porównania selekcji polskiej sprzed 3 lat i tej obecnej. Różnica w promocji, organizacji i poziomie konkursu jest ogromna na korzyść tegorocznej. Zrobiono dużo więcej, aby polskie eliminacje były najbardziej jak to możliwe bliskie wielkiemu finałowi. Poziom był dużo wyższy. Zwycięzca – Dawid Szkudlarek prezentuje poziom co najmniej europejski i moim zdaniem ma wszystkie niezbędne cechy charakteru oraz wiedzę, które są potrzebne w tym właśnie konkursie. Bardzo liczę na to, że polska selekcja była zalążkiem powstającego zespołu wspierającego naszego uczestnika w dalszych eliminacjach Bocuse d’Or – powiedział Adam Chrząstowski, Przewodniczący Jury Degustacyjnego.
Kwestie stricte kuchenne oceniali jurorzy techniczni, którzy cały czas byli obecni na stanowiskach konkursowych. Brali pod uwagę mise en place, gospodarkę odpadami, czystość i higienę pracy oraz prawidłowe zastosowanie technik kulinarnych.
W tym zacnym kręgu jurorskim pod przewodnictwem Roberta Skubisza (szef kuchni Amber Room w Warszawie) znaleźli się:
– Paweł Kałuski (szef kuchni Hotelu Marriott w Warszawie)
– Wojciech Harapkiewicz (szef kuchni Dworzysko w Szczawno – Zdroju)
– Tomasz Purol (szef kuchni Blow Up Hall 5050 w Poznaniu)
– Bardzo się cieszę, że Bocuse d’Or ponownie doczekał się polskiej edycji. To ważne dla naszych kucharzy, bo mają oni niepowtarzalną szansę na to, aby dzięki ich talentom, Polska mogła jeszcze bardziej zaistnieć na międzynarodowym rynku gastronomicznym. Jako główny sędzia Jury technicznego cieszy mnie, że jest tak wielu utalentowanych szefów kuchni w naszym kraju, którzy posiadają własne niepowtarzalne techniki przygotowywania kulinarnych arcydzieł. Miło było widzieć zaangażowanie wszystkich kandydatów, oraz to jak bardzo zależało im na tym, aby przy wykonaniu jednego zadania wykorzystać możliwie jak najwięcej technik obróbki, jednocześnie dbając o zachowanie atrakcyjnego wyglądu potraw i ich kreatywnego zaprezentowania. Niestety u niektórych stres towarzyszący wykonaniu zadania, spowodował przyznanie punktów karnych za przekroczenie czasu – podsumował pracę kandydatów – Robert Skubisz, Przewodniczący Jury technicznego.
Z biegiem lat Bocuse d’Or stał się najbardziej prestiżowym konkursem kulinarnym na świecie. Ale to przede wszystkim wspaniała osobowość Paula Bocuse stworzyła wyjątkową społeczność liderów na całym świecie.
W konkursie Bocuse d’Or Poland 2018 wykorzystano Program Operacyjny „Rybactwo i Morze”, a konkretnie Priorytet 5.
Program Operacyjny „Rybactwo i Morze” na lata 2014-2020 (PO RYBY 2014-2020) jest krajowym instrumentem wdrażania Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego (EFMR), wchodzącego w skład Europejskich Funduszy Strukturalnych i Inwestycyjnych.
PO RYBY 2014-2020 został zatwierdzony przez Komisję Europejską decyzją nr C (2015) 7386 z dnia 22 października 2015 r. i zakłada realizację 6 priorytetów oraz pomocy technicznej.
PRIORYTET 1 – Promowanie zrównoważonego, innowacyjnego i konkurencyjnego rybołówstwa
PRIORYTET 2 – Wspieranie zrównoważonej, innowacyjnej i konkurencyjnej akwakultury PRIORYTET 3 – Wspieranie wdrażania Wspólnej Polityki Rybołówstwa
PRIORYTET 4 – Zatrudnienie i spójność terytorialna na obszarach rybackich
PRIORYTET 5 – Wspieranie wprowadzania do obrotu i przetwarzania
PRIORYTET 6 – Zintegrowana Polityka Morska
Jednym z wdrażanych w Polsce priorytetów jest Priorytet 5 – „Wspieranie wprowadzania do obrotu i przetwarzania”
Cel – konkurencyjne przetwórstwo ryb
Celem ogólnym Priorytetu 5 jest wzrost konkurencyjności polskiego sektora przetwórstwa produktów rybołówstwa i akwakultury. Dodatkowo określono dwa cele szczegółowe, na które zostało ukierunkowane wsparcie finansowe:
-
- poprawa organizacji rynku produktów rybołówstwa i akwakultury;
-
- zachęcanie do inwestowania w sektor przetwarzania i obrotu.
Działania w zakresie wdrażania Priorytetu V zostaną skoncentrowane na:
-
- organizacji wspólnego rynku produktów rybołówstwa i akwakultury,
-
- lepszym dostosowaniu oferty producentów do wymagań rynkowych;
-
- ograniczeniu negatywnego wpływu przetwórstwa rybnego na środowisko;
-
- zwiększeniu świadomości konsumentów na temat pochodzenia i wartości odżywczych produktów pochodzących z rybołówstwa;
-
- certyfikacji połowów i łańcucha dostaw;
-
- zintensyfikowanym marketingu produktów rybnych;
-
- ułatwieniu wprowadzania na rynek nowych i udoskonalonych produktów;
-
- pełniejszym i efektywniejszym wykorzystywaniu zasobów i surowców poprzez zastosowanie innowacyjnych technologii oraz wykorzystaniu odpadów i odrzutów;
-
- poprawie bezpieczeństwa, higieny, zdrowia i warunków pracy.
Więcej informacji na stronach: www.arimr.gov.pl, www.mgm.gov.pl.
Polska smakuje to kampania, która zwraca uwagę Polaków na wysokiej jakości polskie produkty rolno-spożywcze i zachęca do ich poszukiwania. Projekt jest odpowiedzią na potrzebę polskich konsumentów, którzy kupują coraz bardziej świadomie, zwracając uwagę na jakość, walory smakowe czy tradycję wytwarzania produktów spożywczych. Doskonałej jakości mięso, drób, ryby, bogactwo przetworów mlecznych, zbożowych, owoce i warzywa pochodzące od polskich producentów, to podstawa dobrej polskiej kuchni.
Celem kampanii jest ułatwienie konsumentom dotarcia do polskich, smacznych i dobrej jakości produktów spożywczych. Idealnym rozwiązaniem okazują się zakupy ulubionych produktów czy ciekawych wyrobów regionalnej kuchni w najbliższej okolicy – na targach, bazarach, małych sklepikach czy bezpośrednio u lokalnych producentów. Kampania pomaga konsumentom odnaleźć konkretne artykuły w najbliższym sąsiedztwie oraz przybliża bogactwo kulinarne różnych regionów Polski. Ważnym jej aspektem jest edukowanie konsumentów na temat tego, jak wybierać oraz gdzie kupować produkty spożywcze, aby mieć gwarancję ich wysokiej jakości oraz pewnego pochodzenia.
Więcej informacji na: https://www.polskasmakuje.pl
Aut. SmartenPR