Prosto z miejsca wczorajszego dramatu, specjalnie dla czytelników Poradnika Restauratora, relacja wysłannika naszej redakcji.
Serce Ku’damm’u (Kurfürstendamm), głównej ulicy handlowej Berlina, jednej z najbardziej znanych ulic Europy nadal zamknięte. Na targu świątecznym czynnych jest tylko kilka stoisk.
Okoliczne sklepy, takie jak na przykład KaDeWe, Karstadt, Lego Store czy Saturn działają. Widać, że ludzie starają się żyć dalej, ale wyczuwa się smutek, napięcie i brak typowo świątecznej atmosfery. W innych rejonach handlowych np. przy Schloßstraße (Steglitz) przy galeriach handlowych i małych ryneczkach świątecznych widać patrole niemieckiej policji – to niestety nie jest już typowa atmosfera Weinachtsmarktów.
Przypomnijmy, że 19 grudnia br. w godzinach wieczornych co najmniej 12 osób zginęło, a 48 zostało rannych po tym, jak w odwiedzających bożonarodzeniowy jarmark w Berlinie wjechała ciężarówka, jedną z ofiar jest Polak – kierowca uprowadzonej ciężarówki. Wszystko wskazuje na zamach terrorystyczny, ale niemiecka policja nadal szuka sprawcy.