Przedstawiając w Izbie Gmin plan wychodzenia z lockdownu, podkreślił, że możliwy on jest dzięki nadzwyczajnemu postępowi w programie szczepień, gdyż pierwszą dawkę otrzymało już ponad 17,5 mln osób. Ale zaznaczył, że żadna szczepionka nie jest w 100% skuteczna i znoszenie lockdownu spowoduje pewien wzrost zachorowań i zgonów.
Kolejne etapy będą się rozpoczynać 5 tygodni po początku poprzedniego. Drugi zacznie się zatem 12 kwietnia. Wtedy działalność będą mogły wznowić sklepy, które sprzedają artykuły inne niż pierwszej potrzeby, punkty usługowe, w tym fryzjerzy, muzea i biblioteki, a puby i restauracje będą mogły obsługiwać klientów przy stolikach na zewnątrz, przy czym nie będzie wymogu, by alkohol był podawany tylko do posiłków. Od tego dnia czynne będą miejsca noclegowe w własnym wyżywieniem czy pola kempingowe.
W trzecim etapie, od 17 maja, będą możliwe spotkania w zamkniętych pomieszczeniach, w tym w domach – z ograniczeniem do sześciu osób lub dwóch gospodarstw domowych, a na zewnątrz limit podniesiony będzie do 30 osób. Pełną działalność wznowią puby i restauracje, hotele i hostele, kina, teatry i sale koncertowe, choć z zachowaniem zasad dystansu społecznego, co oznacza niepełną widownię. Od tego dnia kibice będą mogli powrócić na stadiony, ale również z ograniczeniami w zależności od ich pojemności.
Wreszcie w ostatnim etapie, od 21 czerwca, celem jest zniesienie wszystkich restrykcji w kontaktach społecznych, co oznaczać będzie wydarzenia kulturalne i sportowe z pełną publicznością, zniesienie restrykcji w liczbie gości na ślubach i pogrzebach, otwarcie nocnych klubów.
Johnson podkreślił, że podejmując decyzję o przejściu do kolejnego etapu rząd będzie się kierował danymi o zakażeniach i zgonach, a nie zapowiedzianymi datami, gdyż wszystkie one są najwcześniejszymi możliwymi, a nie niezmiennymi.
Postęp na drodze do wychodzenia z lockdownu uzależniony będzie od spełnienia czterech warunków – czy nadal będzie skutecznie przeprowadzany program szczepień, czy będą dowody, że szczepienia wyraźnie zmniejszają liczbę zachorowań i zgonów, czy liczba hospitalizacji nie będzie nadmiernie obciążać służby zdrowia oraz czy nowe warianty koronawirusa nie zmienią oceny poziomu zagrożenia.
źródło: PAP
oprac. red.
fot. pixabay.com.pl