22% wzrost grupowych zamówień posiłków podczas finału Wimbledonu!

Delivery

22% wzrost grupowych zamówień posiłków podczas finału Wimbledonu!

07 sierpnia 2025

Ponad 4,5 mln Polaków zasiadło przed ekranami, by śledzić finał Wimbledonu z udziałem Igi Świątek. Wielu z nich zrobiło to w gronie najbliższych i ulubionych restauracyjnych przekąsek z dowozem. Według danych Stuart tego dnia liczba zamówień przekraczających 350 zł wartości wzrosła aż o 22%. 

W sobotę 12 lipca Polacy świętując sportowy sukces masowo zamawiali jedzenie do domu. Podczas finału Wimbledonu, w którym Iga Świątek sięgnęła po upragniony tytuł, platforma logistyczna Stuart odnotowała łącznie o ponad 11% więcej zamówień na dostawę przekąsek pod drzwi klienta względem średniej z ostatnich trzech miesięcy. Mecz przyciągnął ponad 4,5 mln widzów i okazał się nie tylko telewizyjnym hitem, ale też impulsem do wzmożonej aktywności w zamawianiu jedzenia. Co ciekawe, podczas takich wydarzeń Polacy chętniej zamawiają w większym gronie i na wyższe kwoty – właśnie tego dnia liczba „grupowych” zamówień była aż o 22% wyższa niż w soboty poprzedniego miesiąca.

W dniu finału Wimbledonu z udziałem Igi współpracujący z nami kurierzy działali w trybie najwyższej gotowości. Tego typu wydarzenia pokazują, że szybka i niezawodna dostawa jest częścią sportowej celebracji. Dla nas to nie tylko test operacyjny, ale też szansa na pokazanie restauratorom, że jesteśmy gotowi wspierać ich w momentach, gdy popyt błyskawicznie rośnie – mówi Agnieszka Majewska, General Manager Stuart.

Rekord zamówień podczas EURO 2024

Największy wzrost w ubiegłym roku (o aż 70%) odnotowano podczas meczu Polska–Holandia na EURO. Od tamtego czasu stało się jasne, że rozgrywki o wysoką stawkę uruchamiają lawinowy wzrost popytu na jedzenie z dostawą – i to nie tylko na pojedyncze porcje. Polacy coraz częściej celebrują sportowe emocje w większym gronie: z rodziną, przyjaciółmi czy współpracownikami. Dziś zamiast pojedynczych dań, dominują zamówienia grupowe na kwotę ponad 350 PLN. Takie zbiorowe świętowanie staje się nowym rytuałem, a restauratorzy i platformy logistyczne mogą wiele zyskać, jeśli odpowiednio się na to przygotują.

Dla restauracji to jasny sygnał: wielkie sportowe emocje to nie tylko święto kibiców, ale też szansa na większe obroty i zbudowanie trwałych relacji z klientami. Po sukcesie Wimbledonu przed nami kolejne okazje – m.in. start nowego sezonu Ekstraklasy czy eliminacje Ligi Mistrzów z udziałem polskich drużyn. W takich momentach liczy się przede wszystkim sprawna logistyka – gdy emocje sięgają zenitu, każdy chce dostać swoje zamówienie możliwie jak najszybciej. Odpowiednio przygotowana dostawa może stać się przewagą konkurencyjną, która zaprocentuje nawet po zakończeniu sportowego sezonu.

źródło: Stuart

oprac. H.Handkowska