– Na ten dobry wynik złożyło się wiele czynników. Przede wszystkim latem, ze względu na mniejszą transmisję wirusa, odblokowano gastronomię. Polacy wybrali też wakacje w Polsce, a piękna pogoda sprzyjała wszelkim aktywnościom na świeżym powietrzu. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się podobnej sytuacji. Chociaż bogatsi o tamte doświadczenia, jesteśmy też w stanie przygotować się na inne scenariusze i elastycznie dostosować do aktualnych zaleceń – mówi Radosław Charubin, współwłaściciel marek WLP “u Lodziarzy” oraz LodyBonano.
Mimo początkowej niepewności na rynku, w zeszłym sezonie obie sieci otworzyły po kilkanaście nowych lokali. W tym roku planowane są kolejne, m.in. w Trójmieście, Buku, Krakowie, Łodzi, Pole, Złotowie, Piszu, Szczecinie czy Zambrowie. Są to zarówno lodziarnie stacjonarne, jak i mobilne przyczepy z ogródkiem