W Polsce przybywa hoteli ekonomicznych

Poradnik hotelarza

W Polsce przybywa hoteli ekonomicznych

29 sierpnia 2015

W Polsce działa ponad 2,5 tys. hoteli i ich liczba rośnie rocznie o ok. 5-10 proc. W ostatnich latach budowanych było więcej obiektów luksusowych, teraz szybciej rozwija się segment hoteli ekonomicznych, dwu- i trzygwiazdkowych.

 

Podobnie jak w Europie Zachodniej będą one budowane w coraz lepszych lokalizacjach. Przybywać będzie także apartamentów na wynajem długoterminowy. Zainteresowanie tymi segmentami rynku wykazują nowi inwestorzy zagraniczni. 

“W Polsce mamy ponad 2,5 tys. hoteli, ta liczba zwiększa się dynamicznie – co roku między 5 a 10 proc. W ubiegłych latach powstawało więcej obiektów luksusowych, czyli cztero- i pięciogwiazdkowych. Dziś powstają głównie obiekty z niższego segmentu, czyli ekonomiczne oraz średniego szczebla. Dominują obiekty raczej w miastach, czyli hotele biznesowe, mniej jest zaś obiektów wypoczynkowych” – mówi agencji Newseria Biznes Adam Konieczny, dyrektor zarządzający na Polskę firmy doradztwa hotelowego Christie + Co. 

Raport “Rynek Hotelarski w Polsce. Raport 2015” wskazuje, że na koniec ubiegłego roku w Polsce działało 2250 hoteli, o 143 więcej niż na początku 2014 roku. Najwięcej przybyło trzygwiazdkowych hoteli (92 nowe) i czterogwiazdkowych (42 nowych). W połowie 2015 roku polska baza liczyła już 2566 skategoryzowanych hoteli. Ponad połowa (blisko 1,3 tys.) to obiekty trzygwiazdkowe. 

W Polsce przeważają obiekty mniejsze, mające od 100 do 150 pokoi. Jak podkreśla Konieczny, wynika to z faktu, że takie inwestycje są najbardziej atrakcyjne dla inwestorów, bo zapewniają najlepszy zwrot i minimalizację ryzyka. Takie projekty chętniej finansują też banki. 

“Obiekty ze 100-150 pokojami pod marką polską lub zagraniczną stawiane są raczej w centrach miast. Z Europy Zachodniej przyszedł do nas trend, że nawet hotele dwugwiazdkowe powstają w lokalizacjach pięciogwiazdkowych. Gość hotelowy nie chce przebywać na przedmieściu, chce być blisko miasta i korzystać z jego atrakcji” – wyjaśnia dyrektor Christie + Co. 

Pozyskanie atrakcyjnego gruntu może być obecnie łatwiejsze, w dużej mierze ze względu na przesycenie rynku powierzchnią biurową. Ponadto część deweloperów biurowych, którzy mają zabezpieczone grunty pod inwestycje, może część lokalizacji przeznaczyć właśnie na pokoje hotelowe. 

W pierwszym półroczu 2015 roku najwięcej hoteli powstało w województwach małopolskim i pomorskim (po 10). Dla porównania w mazowieckim powstało zaledwie trzy. 

Najwięcej hoteli znajduje się w Małopolsce – 337 (16,5 tys. pokoi), w województwie mazowieckim jest ich 262 (blisko 20 tys. pokoi), ale są one zdecydowanie większe. W ciągu trzech lat podaż pokoi na stołecznym rynku wzrosła o 10 proc. Wedle “Raportu z Rynku HoReCa 2015” obłożenie hoteli wynosi średnio 72 proc. (77 proc. w hotelach cztero- i pięciogwiazdkowych, 66 proc. w obiektach jedno- i trzygwiazdkowych). 

“Najwięcej obiektów powstaje dziś w Krakowie, ale ten rynek jest w stanie absorbować najwięcej powierzchni hotelowej. Drugim takim rynkiem jest Trójmiasto, gdzie w ostatnich latach poprawiły się takie wskaźniki, jak obłożenie i średnia cena, co przyciągnęło nowych inwestorów. Jeśli przeanalizujemy dane dotyczące obłożenia i średniej ceny, to widać, że wzrost został zanotowany właściwie w każdym z większych miast. Choć nad średnią ceną trzeba jeszcze popracować” – przekonuje Konieczny. 

Najszybciej przybywa w Polsce trzygwiazdkowych obiektów. Ekskluzywne hotele i spa to natomiast jeden z szybciej rosnących segmentów dóbr luksusowych. Z oceny KPMG wynika, że w latach 2014-2017 ten segment wzrośnie o 25 proc. do poziomu 1,6 mld zł. 

Zdaniem eksperta szybko będzie też rósł segment hoteli ekonomicznych, których w Polsce wciąż jest niewiele. Na Zachodzie cieszą się one dużym zainteresowaniem – pokój choć niewielki, jest czysty i estetyczny, dobra lokalizacja sprawia, że łatwy jest też dostęp do atrakcji, a sam pokój służy tylko i wyłącznie do spania. 

Oprócz hoteli stricte budżetowych są też nowe formy, które łączą funkcję hotelową z hostelową, a to wszystko w bardzo przyzwoitym standardzie, to takie sieci jak niemiecki Meininger. Zaczynamy także działać w sektorze longstay’ów, czyli apartamentów serwisowych, które dostarczają gościom usługi podobne jak hotel, a pozwalają na dłuższe pobyty” – analizuje ekspert. 

Wejściem na polski rynek w tym segmencie zainteresowanych jest kilku zagranicznych inwestorów, m.in. z Niemiec czy Irlandii, a także z Azji, tym bardziej że klienci korporacyjni coraz chętniej korzystają z tego typu obiektów. 

Na rynku hotelowym w większych miastach w Polsce przeważają deweloperzy aktywni również na rynku biurowym i mieszkaniowym. Inaczej wygląda jednak sytuacja w mniejszych ośrodkach. 

“W ostatnich latach widać było aktywność deweloperów austriackich, jak UBM, Warimpex czy S+B. W mniejszych miastach często są to lokalni przedsiębiorcy, nie zawsze związani z rynkiem nieruchomości, którzy prowadzą przedsiębiorstwa w innych sektorach. Inwestycja hotelowa jest próbą dywersyfikacji biznesu. Ponadto mamy też większe grupy, jak Interferie z grupy KGHM czy Zdrojowa, które inwestują środki nad morzem i w górach w segmencie Medical SPA” – wymienia ekspert Christie + Co.